Włodarczyk nie kończy kariery
Anita Włodarczyk zakończyła swoje zmagania na tegorocznych igrzyskach olimpijskich bez zdobyczy medalowej. 39-latka podobnie jak Paweł Fajdek oraz Wojciech Nowicki nie zdołała wywalczyć miejsca na podium w finale rzutu młotem. Polka zajęła czwarte miejsce z wynikiem 74,23 metra. Lepsze od niej okazały się Zhao Jie (74,27 metra), Annette Echikunwoke (75,48 metra) oraz Camryn Rogers (76,97 metra).
Włodarczyk zabrakło więc zaledwie czterech centymetrów do brązowego medalu. Pomimo tego w rozmowie z “TVP Sport” zdradziła, że jest zadowolona ze swojego występu, a o lepszy rezultat ma zamiar powalczyć podczas mistrzostw świata w przyszłym roku.
– Z jednej strony jest duży niedosyt, bo cztery centymetry to jest niewiele. Myślę jednak, że wyjadę z Paryża uśmiechnięta z tego względu, że pokazałam, że potrafię walczyć. Nie pamiętam kiedy miałam taki konkurs, że potrafiłam poprawić się w piątej kolejce. Walczyłam do końca, czwarte miejsce, season best. Myślę, że to jest pocieszające – powiedziała Włodarczyk.
– Walczyłam, ale zabrakło niewiele. Kariery jednak jeszcze nie kończę. Nie wiem, czy dotrwam do Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles. W mojej głowie jest to, aby wystartować w przyszłym roku na Mistrzostwach Świata w Tokio. Mam duży sentyment do Japonii, mam tam wielu wspaniałych ludzi i wiem, że będę miała dodatkową energię i wielką motywację – zdradziła Polka.
– Myślę, że to moje ostatnie igrzyska olimpijskie, bo nie sądzę, żebym dotrwała do Los Angeles. Ze mną jednak nigdy nic nie wiadomo – zakończyła 39-latka.
Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce w 2025 roku odbędą się jesienią. Konkretnie zmagania sportowców w Tokio zaplanowane są na 13-21 września. Główną areną turnieju będzie tamtejszy Stadion Narodowy, który może pomieścić niemal 70 tysięcy widzów.