Francuzi faworytem półfinału
Reprezentacja Francji była jednym ze zdecydowanych faworytów do sięgnięcia po olimpijskie złoto. Przemawiał za tym przede wszystkim fakt jakościowej kadry – w ekipie “Trójkolorowych” znaleźli się m.in. Loic Bade, Michael Olise, Jean-Philippe Mateta czy kapitan Alexandre Lacazette.
W egipskiej reprezentacji może nie było tak wielkich gwiazd, ale historia jej występów na igrzyskach olimpijskich wcale nie stawiała jej w przegranej roli. Przed trzema laty w Tokio Egipt dotarł do ćwierćfinału, a dwukrotnie kończył zmagania na czwartym miejscu.
Francja po dogrywce wyszarpuje zwycięstwo
Pierwsza połowa meczu rozgrywanego na stadionie w Lyonie nie dostarczyła kibicom bramek, choć Francuzi dwukrotnie mogli otworzyć wynik. Najlepsze okazje dla “Trójkolorowych” mieli Michael Olise i Loic Bade – pierwszy z nich minimalnie chybił, zaś drugi trafił jedynie w słupek.
Po zmianie stron szybko zaczęła się zaznaczać przewaga Francuzów, ale to Egipcjanie wyszli na prowadzenie. W 62. minucie Mahmoud Saber dostał piłkę w polu karnym i choć francuscy obrońcy poradzili sobie z pierwszą próbą, to po chwili napastnik reprezentacji Egiptu nie dał szans bramkarzowi, trafiając do siatki po silnym strzale pod poprzeczkę.
Powoli zanosiło się zatem na niespodziankę, ale kadra, której selekcjonerem jest Thierry Henry nie zamierzała się poddawać i dostała za to nagrodę. W 83. minucie Michale Olise wypuścił na wolne pole Jeana-Philippe’a Matetę, który nie zmarnował sytuacji sam na sam. Jeszcze w 10. minucie doliczonego czasu gry “Trójkolorowi” mogli otrzymać rzut karny, ale po analizie VAR arbiter zadecydował inaczej. O losach tego pojedynku decydowała więc dogrywka.
Zaczęła się ona dla Egipcjan bardzo źle – już po 120 sekundach drugą żółtą kartkę obejrzał środkowy obrońca Omar Fayed. W 99. minucie natomiast Francuzi wykorzystali grę w przewadze. Po dośrodkowaniu w pole karne i zgraniu głową przez Kilianna Sildillię, niepilnowany Jean-Philippe Mateta bez problemu trafił do siatki na 2:1. W 108. minucie z kolei wynik ustalił Michael Olise, który wykorzystał pechowe odbicie piłki w polu karnym.
Francja – Egipt 3:1
Gole: Mateta 83′, 99′, Olise 108′ – Saber 62′
Żółte kartki: Bade, Lukeba – Fayed x2, Rogerio Micale, Zizo, Kamal
Wyjściowy skład Francji: Restes – Truffert, Lukeba, Bade, Sildillia – Chotard, Diouf, Akliouche – Olise, Lacazette, Mateta
Wyjściowy skład Egiptu: Hamza Alaa – El Debes, Abdelmaguid, Fayed, Saber – Shehata, Elneny, Ahmed Kouka – Adel, Faisal, Zizo