HomePiłka nożnaTrzęsienie ziemi w BVB! Dyrektor może zostać zwolniony

Trzęsienie ziemi w BVB! Dyrektor może zostać zwolniony

Źródło: BILD, Kevin Pinnow

Aktualizacja:

W Dortmundzie są tarcia. Z klubu może zostać zwolniony dyrektor Sven Mislintat, który przyszedł do Borussii zaledwie trzy miesiące temu.

Sven Mislintat

dpa picture alliance / Alamy

Powrót do BVB

Sven Mislintat w latach 1998-2006 pracował w Dortmundzie jako analityk. Następnie zmienił funkcję i zajmował się skautingiem. Z czasem został nawet dyrektorem tego departamentu. Pożegnał się z Borussią w listopadzie 2017 roku.

Potem pracował na tym samym stanowisku w Arsenalu. W Londynie spędził niecałe półtora roku. Następnie działał w Stuttgarcie i Ajaksie.

W maju bieżącego roku wrócił do BVB. Jego funkcja określana jest jako “projektant drużyny”. Od ponownego związania się 51-latka z Borussią minęły raptem trzy miesiące, a już mówi się, że Niemiec może opuścić szeregi klubu. Dlaczego?

Sven Mislintat zostanie zwolniony?

Mislintat ma przekraczać swoje kompetencje, co źle wpływa na jego kontakty z innymi pracownikami. Według BILD-a oraz dziennikarza Kevina Pinnowa, relacja 51-latka z trenerem Nurim Sahinem jest praktycznie popsuta.

Na razie w letnim okienku transferowym Borussia Dortmund sprowadziła czterech zawodników. Szeregi BVB zasilili Waldemar Anton, Serhou Guirassy, Pascal Gross oraz Yan Couto.

Nowy sezon Bundesligi rusza 23 sierpnia.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nie tylko Modrić! Milan wzmacnia się reprezentantem Włoch!
Kulesza ogłasza przełomowy projekt dla reprezentacji Polski
Piotr Włodarczyk: Djibril Cisse potrafił wejść pod prysznic w garniturze [ANKIETA KS]
Diogo Jota nie żyje. Oto nagranie z miejsca wypadku [WIDEO]
Lech Poznań ma problem. Piłkarz wciąż leczy uraz
Fatalne informacje. Młody piłkarz Legii w ciężkim stanie po wypadku, jego siostra nie żyje
GKS Katowice poluje na polskiego napastnika! Grał w Ekstraklasie!
Ronaldo i Santos przybici śmiercią Joty. “To nie ma sensu”
Paweł Wojtala odważnie o wyborach w PZPN: Nie żałuję
Klub z miasta, którego nie ma. Gdzie trafił Marcin Bułka?