Lenglet niechciany w Barcelonie
FC Barcelona nie jest w łatwej sytuacji na rynku transferowym. Klub przed wzmocnieniem kadry musi nieco ją posprzątać i sprzedać kilku zawodników. Wśród poszkodowanych taką sytuacją najpewniej znajdzie się Clement Lenglet, który już w ostatnim czasie był oceniany przez Hansiego Flicka.
Francuz trafiał do Katalonii w 2018 roku z Sevilli jako bardzo ciekawy i obiecujący stoper. 29-latek ostatecznie jednak nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i przez ostatnie dwa sezony przebywał poza drużyną. Lenglet grał wówczas na wypożyczeniach w Tottenhamie oraz Aston Villi, ale żaden z tych klubów nie zdecydował się na wykup zawodnika. Sporą rolę w tym kontekście odgrywa pewnie wysoka pensja zawodnika, który ma kontrakt z Blaugraną do 2026 roku.
Matteo Moretto przekonuje, że najnowszą drużyną zainteresowaną pozyskaniem Francuza jest Villareal. Wielkim fanem gry Lengleta ma być głównie trener Żółtej Łodzi Podwodnej, Marcelino. Stoper Dumy Katalonii załatałby w jego zespole lukę, którą swoim odejściem do Fulham pozostawił Jorge Cuenca. Villareal mógłby wydać na 29-latka pieniądze, które pozyskał niedawno ze sprzedaży Filipa Jorgensena do Chelsea.
Lenglet w minionym sezonie Premier League rozegrał dla Aston Villi zaledwie 14 meczów. Zdecydowanie wyżej od niego w hierarchii znajdowali się Pau Torres, Ezri Konsa oraz Diego Carlos.