Nowicki z niezłym wynikiem
Wojciech Nowicki na tegoroczne igrzyska olimpijskie jechał ze sporymi ambicjami. Polak z pewnością był jednym z kandydatów do zajęcia wysokiego miejsca w rzucie młotem. Jego pierwszą szansą na pokazanie swoich wysokich umiejętności były eliminacje grupy A do finału tej dyscypliny.
Zmagania rozpoczął Mychajło Kochan. Próba Ukraińca nie została jednak mierzona ze względu na przekroczenie zasad. Podobny los spotkał po chwili Greka Mihaila Anastasakisa. Po próbach Sergheia Marghieva i Rowana Hamiltona do gry wkroczył Wojciech Nowicki. Polak jednak również złamał zasady i jego próba nie była mierzona.
Sportowiec z Podlasia po pierwszej serii uplasował się na ostatnim miejscu z próbą niemierzoną podobnie jak kilku innych zawodników. Prowadził natomiast Thomas Mardal. Norweg zanotował wynik 76.16 metra.
Drugą serię wyśmienitym rzutem rozpoczął Kochan. Ukrainiec z wynikiem 77.42 metra był już pewny awansu do finału po spełnieniu minimum kwalifikacyjnego (77.0 metra). Nowicki, który podchodził do rzutu jako piąty, tym razem wykonał już mierzoną próbę. 35-latek rzucił młotem na odległość 76,32 metra, co dało mu po drugiej serii czwarte miejsce i dobre perspektywy na awans do finału. Po zakończeniu serii prowadził Kochan.
W trzeciej serii bardzo dobrym rzutem popisał się Kanadyjczyk Rowan Hamilton. Rzucił on na odległość 77,78 metra, co stanowiło jego rekord życiowy. Po chwili do swojej próby podszedł Nowicki, który rzucił gorzej niż poprzednio. Osiągnął 75,50 metra. Ostatecznie atleta z Białegostoku zajął w swojej grupie eliminacyjnej piąte miejsce. Pierwszy okazał się Hamilton, który razem z Kochanem wszedł do grona finalistów.
Finał w rzucie młotem mężczyzn zaplanowany jest na niedzielę 4 sierpnia o godzinie 20:30. O wejście do decydującego etapu turnieju powalczy także inny Polak, Paweł Fajdek. Eliminacje grupy B, w których bierze udział, rozpoczną się jeszcze dzisiaj, 2 sierpnia o godzinie 11:35.