Iga Świątek gra zbyt przewidywalnie? Tak uważa ekspert
Mimo tego, że Iga Świątek ma zaledwie 23 lata, Polka już wypracowała sobie swój charakterystyczny styl gry. To tenis siłowy, oparty głównie na mocnych uderzeniach zza linii. Świątek dopracowała pewne elementy niemal do perfekcji, co dało jej mnóstwo trofeów. W swojej karierze Świątek wygrała pięć turniejów wielkoszlemowych. Od ponad stu tygodni utrzymuje się na szczycie rankingu WTA.
Podczas półfinału turnieju olimpijskiego w Paryżu trafiła jednak na Qinwen Zheng. Trzeba przyznać, że Chinka znalazła sposób na swoją przeciwniczkę. Zwrócił na to uwagę komentator Eurosportu, Tomasz Wolfke.
– Taktyka Igi jest jedna. I doskonale ją znamy. To bardzo mocna gra z obu stron. Płaskie uderzenia backhandowe oraz potężne lifty z forehandu, w stylu Rafy Nadala. I każdy wie, że tak gra Polka. Zheng była na to dziś gotowa. […] Iga się może trochę tym frustrowała. W drugim secie zaczęła więcej zmieniać, ale nie było to wystarczające – ocenia.
Zdaniem komentatora Iga Świątek jest jednowymiarową tenisistką. Co więcej, Wolfke uważa, że w przyszłości to się raczej nie zmieni.
– W tenisie Igi Świątek nie ma planu B. To wiemy od kilku lat. Jej gra jest oparta na znakomitym przygotowaniu motorycznym. Na bardzo dobrych, mocnych penetrujących uderzeniach z głębi kortu z obu stron. Zarówno z forehandu, jak i z backhandu. To wszystko jest doprawione bardzo solidnym serwisem, który poprawiła w ciągu ostatnich dwóch lat. Nie ma czegoś, co Iga może zrobić, kiedy plan A zawodzi. Bo planu B nie ma. Być może nigdy nie będzie mieć. Taki jest jej tenis. Ona 80, 90 procent meczów, wygrywa tym, co potrafi najlepiej. I może nigdy nie dołoży niczego innego – podsumował.