Festiwal błędów i porażka Igi Świątek
W drodze do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu Iga Świątek przegrała tylko jednego gema – w ćwierćfinale z Danielle Collins. Chińska tenisistka z kolei przegrała dwa – w dwóch poprzednich rundach z Emmą Navarro i Angelique Kerber. W perspektywie walki o finał, aspekt ten nie musiał jednak mieć dużego znaczenia.
W pierwszym secie Iga Świątek nie była w stanie w żaden sposób uporać się z problemami, które miała w praktycznie każdym aspekcie gry. Polka dała się przełamać aż trzy razy, odpowiadając Chince w tym aspekcie tylko raz. Do tego popełniła aż 16 niewymuszonych błędów i dwa podwójne błędy przy serwisie. W efekcie gładko przegrała tę partię 2:6.
Drugi set początkowo układał się całkowicie po myśli Igi Świątek, która wyraźnie wyciągnęła wnioski z pierwszej partii. Szybko i pewnie wyszła na prowadzenie 4:0, ale od tego momentu Chinka wróciła na swój optymalny poziom, zwłaszcza przy serwisie. Polka ponownie zaczęła popełniać błędy i przegrywała 5:6. Nie obroniła też pierwszej piłki meczowej i ostatecznie przegrała 5:7, przez co została jej jedynie gra o brązowy medal.
Iga Świątek (1. WTA) – Zheng Qinwen (7. WTA) 2:6, 5:7
Po tej porażce Iga Świątek nie ma jeszcze zapewnionego olimpijskiego medalu. Powalczy o brąz z przegraną z pary Anna Karolína Schmiedlová – Donna Vekić. Zwyciężczyni z kolei zmierzy się z Zheng Qinwen o złoty medal.