Wielcy napastnicy
Erling Haaland i Robert Lewandowski nie spotkali się na boisku podczas towarzyskiego spotkania pomiędzy Manchesterem City i FC Barceloną w Stanach Zjednoczonych. Jedni z najlepszych napastników na świecie “minęli się” na murawie. Norweg zagrał tylko w pierwszej połowie, a Polak pojawił się na placu dopiero w 61. minucie rywalizacji. Mecz zakończył się wynikiem 2:2, ale ostatecznie to Barca wyszła zwycięsko, ponieważ była lepsza podczas serii rzutów karnych. Pierwszą z jedenastek wykorzystał właśnie kapitan reprezentacji Polski.
Takie nieoczekiwane okoliczności nie przeszkodziły jednak w wyjątkowym spotkaniu. Po meczu Haaland poczekał na Lewandowskiego przed wejściem do szatni i później miała miejsce bardzo miła scena. Zawodnicy zamienili ze sobą kilka zdań, przekazali sobie nowe trykoty z dziewiątkami na plecach, a następnie zapozowali wspólnie do zdjęcia.
Fotografia wielkich napastników obiega teraz media społecznościowe na całym świecie!
Wideo możesz obejrzeć TUTAJ.