HomeKoszykówkaByło blisko wielkiej sensacji. Japonia postraszyła gospodarzy. Co za końcówka! [WIDEO]

Było blisko wielkiej sensacji. Japonia postraszyła gospodarzy. Co za końcówka! [WIDEO]

Źródło: własne

Aktualizacja:

Wielka sensacja była bardzo blisko! Spod topora uciekli francuscy koszykarze, którzy dopiero po dogrywce wygrali 94:90 z reprezentacją Japonii. Takich emocji nie dostarczyło jak dotychczas żadne spotkanie w olimpijskim turnieju koszykarskim.

Matthew Strazel

Matthew Strazel (fot. Associated Press / Alamy / screen TV)

Francja uciekła spod topora!

To mogła być jedna z największych koszykarskich sensacji ostatnich lat. Reprezentacja Francji na 16 sekund przed końcem przegrywała czterema punktami z Japonią, ale wtedy “trójkę” z faulem trafił Matthew Strazel i po chwili na linii rzutów wolnych wyrównał wynik spotkania.

Dzięki temu doszło do dogrywki, a w niej gospodarze igrzysk zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Japończykom zabrakło już sił. Dwoił się i troił Yuki Kawamura – najlepszy strzelec meczu z dorobkiem 29 punktów – który za kilka tygodni pojedzie na obóz Memphis Grizzlies przed startem sezonu NBA, lecz w końcówce nie był już w stanie poprowadzić swojej kadry do historycznego sukcesu. Japonia na igrzyskach ostatni raz wygrała w 1976 roku w Kanadzie (choć należy odnotować, że stało się to wtedy przez walkower po bojkocie egipskiej kadry).

W dogrywce ekipa z Kraju Kwitnącej Wiśni długo miała kłopoty ze skutecznością i dopiero w ostatniej minucie zaczęła trafiać. Za późno. Wcześniej osiem kolejnych punktów zdobył bowiem Victor Wembanyama, który przebudził się w kluczowych chwilach po słabym występie w drugiej połowie. Japończycy byli blisko zwycięstwa, choć w czwartej kwarcie z parkietu zejść musiał Rui Hachimura. Lider japońskiej reprezentacji, który do tego momentu uzbierał na konto 24 punkty, popełnił wtedy swój drugi faul niesportowy. Kto wie, jak potoczyłyby się decydujące momenty meczu, gdyby skrzydłowy Los Angeles Lakers nie opuścił przedwcześnie boiska.

Kanada blisko awansu, Grecja nad przepaścią

Dla Francuzów to druga wygrana na olimpijskim turnieju. Już za kilka godzin mogą oni świętować awans do ćwierćfinału, jeżeli Niemcy zgodnie z oczekiwaniami pokonają Brazylię (początek spotkania o godz. 21:00). W takim wypadku niemiecka i francuska kadra w piątek zagrają w trzeciej kolejce fazy grupowej o pierwsze miejsce w grupie B, a Japonia i Brazylia zmierzą się ze sobą w meczu o trzecie miejsce, które przynajmniej w teorii wciąż może dać awans do ćwierćfinału.

Wcześniej we wtorek poznaliśmy także kolejne rozstrzygnięcia w grupie A. Prawie pewni awansu do kolejnej rundy są już Kanadyjczycy, którzy wygrali swój drugi mecz na paryskich igrzyskach, tym razem 93:83 z Australią. W bardzo trudnej sytuacji znaleźli się natomiast Grecy, gdyż oni z kolei przegrali 77:84 z Hiszpanią. Na ten moment Australijczycy i Hiszpanie mają na koncie po jednym zwycięstwie i jednej porażce, natomiast grecka reprezentacja nadal jest bez wygranej. Decydująca o tym, kto awansuje z “grupy śmierci”, będzie więc ostatnia kolejka, kiedy to w piątek Australia zagra z Grecją, a Kanada zmierzy się z Hiszpanią.

Japonia – Francja 90:94 (25:32, 19:17, 20:20, 20:15, 6:10)

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Pogoń Szczecin w końcu to zrobi. Trener daje nadzieję
Królewski wyjaśnił przyszłość Wisły Kraków! Chodzi o trenera
Adrian Siemieniec ocenił wynik Jagiellonii. Powiedział bez ogródek
Barcelona rozwiała wątpliwości. Stan zdrowia Lewandowskiego znany
Real Madryt zadecydował w sprawie Rodriego. Wszystko jasne
Hetel pozostawił w debiucie dobre wrażenie. On sam czuje niedosyt
Kibice Zagłębia nie spodziewali się tego. “Niektórzy już spisali mnie na straty”
Legia ma się z czego cieszyć. Wypożyczony gracz zrobił furorę
Manchester United zgarnie gwiazdę? To mogłoby być ogromne wzmocnienie
Kane się nie zatrzymuje! Kolejny hattrick na koncie. Bayern rozbił Augsburg