Dariusz Szpakowski o liście w sprawie Przemysława Babiarza
We wtorek do dyrektora TVP Tomasza Syguta wysłane zostało pismo z prośbą o przywrócenie do komentowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zawieszonego Przemysława Babiarza. Pod listem podpisało się ponad 100 członków redakcji TVP Sport oraz sportowców związanych z pływaniem i lekkoatletyka, a więc dyscyplinami komentowanymi przez Babiarza. Internauci zaczęli jednak zwracać uwagę, że na piśmie brakuje nazwisk niektórych legend Telewizji Polskiej. Jedną z nich był Dariusz Szpakowski.
W rozmowie z “WP SportoweFakty” legendarny komentator wyjaśnił, dlaczego na piśmie zabrakło jego podpisu. Podkreślił również, że dobrze zna sytuację Przemysława Babiarza, bo sam w przeszłości musiał przechodzić podobne zawieszenia.
– Można podpisać coś, co się widziało. Wówczas można zająć określone stanowisko. Tymczasem mnie nikt oficjalnie nie pytał, czy złożę swój podpis. Nikt oficjalnie nie przysłał mi pisma – podsumował całą sprawę Szpakowski.
Sprawa zawieszonego po ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu Przemysława Babiarza wywołała oburzenie nie tylko w Polsce, ale także za jej granicami. Do tej pory do całej sytuacji nie skomentowały władze Telewizji Publicznej.