Hiszpan wciąż bez klubu
David de Gea to obecnie jeden z najciekawszych przypadków jeśli chodzi o piłkarzy bez klubów. 45-krotny reprezentant Hiszpanii oraz mistrz Anglii z sezonu 2012/13 pozostaje bezrobotny już od ponad roku. Wraz z początkiem lipca 2023 wygasł jego kontrakt z Manchesterem United.
Budzi to spore zdziwienie przez fakt, że golkiper przez lata strzegł bramki Czerwonych Diabłów i teoretycznie powinien dość szybko znaleźć sobie nową drużynę jako wolny zawodnik. Tak się jednak do tej pory nie stało.
Nie tak dawno temu zdawało się, że Hiszpan wreszcie zakończy swój pobyt na bezrobociu. Blisko podpisania kontraktu z byłym golkiperem Czerwonych Diabłów była Genoa. Negocjacje z włoską drużyną zostały jednak zerwane i bramkarz nadal pozostaje bez klubu.
To zmienić się może jednak już niebawem. Dziennikarz “Relevo”, Matteo Moretto poinformował, że o sytuację bramkarza pytać miała inna ekipa z Serie A. Zainteresowana podpisaniem umowy z 33-latkiem ma być Fiorentina. Póki co nie wiadomo jednak, jak na kwestię gry dla drużyny z Toskanii zapatruje się sam piłkarz. Nic nie jest jeszcze w tej sprawie zaawansowane.
De Gea wielkim bramkarzem był
De Gea zapewne nie narzeka na brak ofert i kontaktów różnych klubów z jego przedstawicielami, ale powoli jego sytuacja zaczyna robić się niezwykle trudna. Wiele drużyn zapewne nie będzie chciało ryzykować podpisania umowy z 33-letnim golkiperem, który od ponad roku pozostaje bez gry. Szczególnie zważając na to, że wymagania płacowe wychowanka Atletico Madryt też nie należą zapewne do najniższych.
Hiszpan najlepiej przez kibiców kojarzony jest z występami dla Manchesteru United. Z zespołem z Old Trafford związany był przez ponad dekadę i rozegrał dla Czerwonych Diabłów aż 545 meczów. Wcześniej grał natomiast dla Atletico Madryt, w którym strzegł bramki 84 razy. W reprezentacji Hiszpanii debiutował natomiast w 2014 roku. Z kadrą La Furia Roja pojechał na Euro 2016 oraz mundiale w 2014 i 2018 roku.