Błyskawiczny pierwszy set
Zanim rywalizacja ruszyła na dobre, Polka otrzymała bardzo ciepłe przywitanie od paryskiej publiczności. Wielu kibiców wstało oklaskując naszą tenisistkę. Warta uwagi jest również frekwencja, która jak na tak wczesny etap rozgrywek była naprawdę spora.
Pierwsza część meczu ledwo zdążyła się zacząć, a już oglądaliśmy Igę skupioną i zmotywowaną, po zwycięstwie 6:0 w pierwszym secie. Sześć gemów trwało dokładnie 2 minut, a Francuzka w pierwszych pięciu gemach nie była w stanie doprowadzić nawet do swojej piłki gemowej. Najdłużej obie zawodniczki rywalizowały w szóstym gemie. Francuzka obroniła dwie piłki setowe i do końca walczyła o zwycięstwo przy swoim podaniu. Finalnie po 16 punktach udało się jej to osiągnąć. Parry wygrała swój serwis i zdobyła pierwszy gem w całej rywalizacji. Później to Iga podeszła do swojego serwisu i nie pozostawiła już żadnych złudzeń. Polka wygrała swoje podanie i tym samym również całego seta wynikiem 6:1.
W drugim secie bez zmian
Polka rozpoczęła drugą część od dwóch wygranych setów, co od razu ukształtowało przebieg rywalizacji. Francuzka straciła swoje podanie, więc żeby wrócić do meczu, potrzebowała przełamać Igę. Tak się nie stało. Francuzce udało się wygrać swoje podanie w trzecim gemie, ale podobnie jak w pierwszym secie, był to jedyny gem na jej korzyść. Polka wygrała wszystkie pozostałe, tym samym wygrywając całą rywalizację wynikiem 2:0.
W trzeciej rundzie Polka zmierzy się ze zwyciężczynią pary Xiyu Wang – Diana Shnaider. W ćwierćfinale natomiast może trafić na Danielle Collins, rozstawioną z numerem osiem.
IGA ŚWIĄTEK 2:0 (6:1, 6:1) DIANE PARRY