Babiarz zawieszony nie tylko przez kontrowersyjne słowa
Wokół Przemysława Babiarza w ostatnich dniach dzieje się bardzo dużo, a wszystko za sprawą kontrowersyjnych słów wypowiedzianych podczas komentowania ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich. W Paryżu na utwór otwierający ceremonię wybrano “Imagine” autorstwa Johna Lennona. Przemysław Babiarz stwierdził, że jest to “wizja komunizmu”, co praktycznie od razu spotkało się z konsekwencjami. Dziennikarz został zawieszony i tym samym wykluczony z dalszego komentowania Igrzysk Olimpijskich.
Jak wynika z informacji gazety “Fakt”, nie chodziło tylko o kontrowersyjne słowa. TVP już wcześniej myślało nad wykluczeniem dziennikarza, ale akredytacje na tego typu imprezy są przyznawane dużo wcześniej. Przemysław Babiarz, tak jak inni dziennikarze, swoją otrzymał półtora roku przed rozpoczęciem się IO. Nowe władze telewizji nie były zgodne z wyjazdem dziennikarza do Paryża, ale cofnięcie akredytacji wiązało się z ogromnymi kosztami.
Na ten moment o dalszych losach Przemysława Babiarza w TVP nic nie wiadomo. Nie jest objęty ochroną przedemerytalną, co sprawia, że TVP może go zwolnić w każdej chwili. Decyzja z pewnością zapadnie w najbliższym czasie. Wpływ na nią może mieć reakcja wielu dziennikarzy i widzów po ogłoszeniu zawieszenia, którzy wstawili się za dziennikarzem.