Lech będzie groźny
Lech Poznań po rozczarowującym sezonie postanowił zmienić szkoleniowca. W roli trenera nie występuje już Mariusz Rumak, jego miejsce zajął Niels Frederiksen. Duńczyk ma za zadanie przywrócić drużynę do czasów świetności. Sporej wpadki nie ustrzegł się jednak już w drugiej kolejce sezonu.
Kolejorz nie dał rady pokonać na wyjeździe Widzewa Łódź. Zespół Frederkisena przegrał 1:2. Gole w tym starciu strzelali Jakub Sypek, Fran Alvarez oraz Mikael Ishak. Lech w pierwszej kolejce pokonał natomiast 2:0 Górnik Zabrze i ma na swoim koncie trzy punkty.
O sytuacji oraz kondycji Kolejorza w programie “Loża Piłkarska” w “Kanale Sportowym” wypowiedział się bramkarz Widzewa, Rafał Gikiewicz. 36-latek jest zdania, że drużyna pod wodzą Frederiksena będzie mocniejsza niż w poprzednim sezonie, który Lech zakończył na piątym miejscu w tabeli.
– Przede wszystkim jest zdrowy Ishak, który jest top napastnikiem w Ekstraklasie. Zmiana trenera spowodowała też zmianę mentalności i podejścia do swoich obowiązków u niektórych piłkarzy w Lechu. Pokazują się jako zespół, a w tamtym sezonie było bardzo widoczne, że każdy grał pod siebie – rozpoczął Gikiewicz.
– W Ekstraklasie przede wszystkim jednością i braterstwem jesteś w stanie wygrać bardziej niż indywidualnościami. Lech ma piłkarzy, ale jeśli nie będą tworzyć zespołu, to nawet najlepszy zawodnik sam meczu nie wygra. Może tylko przegrać. W poprzednim sezonie ta szatnia wymknęła się spod kontroli i robili, co chcieli. Są teraz bardziej skonsolidowani. Myślę, że Lech będzie jeszcze bardzo groźny w tym sezonie – kontynuował bramkarz Widzewa.
Pełny program “Loża Piłkarska” w “Kanale Sportowym” można obejrzeć poniżej.