Wojciech Pertkiewicz o planach Jagielloni
Mistrzowie Polski w nowy sezon weszli w znakomity sposób. Wygrali każde z trzech rozegranych spotkań, choć w sobotę w Radomiu było blisko wpadki. Jagiellonia prowadziła już 2:0, ale dała rywalowi odrobić straty.
– Mecz pięknie się ułożył, później trochę niepewności, ale kończymy sukcesem. Jest sześć punktów, jest dobre wejście w sezon – podsumował prezes mistrzów Polski.
Formalnością wydaje się już awans Jagielloni do fazy ligowej Ligi Konferencji. Jedynie kataklizm mógłby sprawić, że mistrzowie Polski roztrwonią na własnym stadionie czterobramkową zaliczkę z bezbarwnym w pierwszym meczu FK Poniewież. Po dopełnieniu formalności kasa Jagielloni zainkasuje ponad trzy miliony złotych za pewną grę w LK.
– Fajnie, że wpływa kolejna suma pieniędzy do klubowej kasy. Nie wpływa po to, żebyśmy ją roztrwonili w przeciągu miesiąca, dwóch czy trzech, tylko mamy też swoje plany i chcemy zbudować coś, co w Jagielloni zostanie na lata, myślę tutaj konkretnie o infrastrukturze – ocenił Pertkiewicz.
Niewykluczone, że dodatkową gotówkę “Jaga” przeznaczy na kolejne transfery. Prezes klubu zdradził, że w trakcie realizacji są dwa ruchy, a po awansie do europejskich pucharów w grę wchodzić będzie jeden lub dwóch dodatkowych piłkarzy.
– Transfery chcemy zrobić niezależnie od tego, czy tą pulę otrzymamy czy nie. Wielokrotnie ja wspominałem, dyrektor Masłowski czy trener Siemieniec, że nasza kadra nie jest zamknięta i to też niezależnie od tego czy będziemy długo grać w pucharach czy nie