Lionel Elika Fatupaito nie żyje
Jeszcze przed ceremonią rozpoczęcia igrzysk w Paryżu doszło do dramatycznych scen w wiosce olimpijskiej, która mieści się w Seine-Saint-Denis. Około 10:20 w piątek trener reprezentacji bokserskiej Samoa Lionel Elika Fatupaito źle się poczuł. Zostały wezwane służby medyczne, lecz interwencja ratowników nie przyniosła skutku. 60-latka nie udało się uratować.
Według ustaleń francuskiej agencji prasowej AFP zgon nastąpił po zawale serca. Prokuratora dodaje, że samoański trener zmarł z przyczyn naturalnych.
W wydanym komunikacie Międzynarodowe Stowaryszenie Boksu (IBA) złożyło kondolencje rodzinie i przyjaciołom zmarłego.
– Pasja i zaangażowanie Lionela zostawiły trwały ślad w społeczności bokserskiej. Jego spuścizna będzie inspirować przyszłe pokolenia. Jesteśmy myślami z drużyną Samoa i wszystkimi, których dotknęła ta strata. – czytamy.
Na Igrzyskach Olimpijskich Samoa będzie reprezentować jeden bokser. Jest nim Ato Plodzicki-Faoagali, który walczy w wadze ciężkiej. W niedzielę Plodzicki-Faoagali będzie mógł oddać hołd swojemu trenerowi w walce z Victorem Schelstraete z Belgii. Stawką pojedynku jest awans do 1/8 finału turnieju.