Obrączka Gianmarco Tamberiego wpadła do Sekwany
Otwarcie 33. Igrzysk Olimpijskich było wyjątkowe, ponieważ ceremonia po raz pierwszy odbywała się nie na stadionie, a na rzece. Olimpijczycy prezentowani byli na barkach. Na jednej z nich płynęli Włosi, których reprezentuje między innymi Gianmarco Tamberi.
Podczas przepływu Sekwaną skoczek wzwyż nieoczekiwanie… zgubił obrączkę. Niestety, przedmiotu prawdopodobnie nie uda się już odzyskać, bowiem wpadł on do Sekwany. W poście na Instagramie Tamberi próbował wytłumaczyć swojej żonie, jak doszło do wypadku.
– Za dużo wody, za dużo straconych kilogramów, a może niepohamowany entuzjazm związany z tym, co się działo… prawdopodobnie wszystkie z tych rzeczy. Słyszałem, jak wymyka mi się z rąk, widziałem, jak leci. Śledziłem ją oczami, aż zobaczyłem, że odbija się od wnętrza łodzi. Niestety, odbiło się w złym kierunku, zanurzało się w wodzie tak, jakby to było jedyne miejsce, w którym chciało się znaleźć. Obrączka pozostanie na zawsze w mieście miłości – napisał.
Broniący tytułu mistrza olimpijskiego Włoch przekonuje swoją wybranką, że utrata obrączki może być dobrym znakiem przed rozpoczęciem zmagań w skoku wzwyż.
– Myślę, że w tym, co się stało jest coś poetyckiego. Jeśli chcesz, twoją obrączkę też wrzucimy do wody i odnowimy przysięgę małżeńską. Niech to będzie dobry prognostyk na powrót do domu z jeszcze większym złotem – zakończył.