Niekorzystny bilans Lechii
Było widać, że trener Biało-Zielonych czuje dużą złość po piątkowej porażce. W przypadku rywalizacji Lechii i Motoru znów sprawdziła się statystyka niekorzystan dla drużyny z Trójmiasta.
W poprzednim sezonie, jeszcze na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, oba kluby również spotkały się w 2. kolejce ligowej. Motor wygrał wówczas 1:0. W rewanżu drużyna z Lublina ponownie pokonała Lechię.
“Jesteśmy łatwi do rozszyfrowania”
Po meczu trener Lechii największe pretensje miał do kreowania akcji oraz organizacji zespołu w defensywie.
– Nie daliśmy naszym kibicom radości. Przegraliśmy zasłużenie. Nie przypominamy drużyny, którą znamy. Nasze akcje były dziś zbyt wolne, więc stworzyliśmy za mało zagrożenia pod bramką rywala – stwierdził Grabowski
– Na tę chwilę jesteśmy łatwi do rozszyfrowania dla przeciwników. Pozwoliliśmy Motorowi na zbyt wiele. Powiem nawet, że ułatwiliśmy rywalowi na zdobycie tych dwóch bramek. Tracenie takich goli nie przystoi na poziomie I ligi, nie mówiąc o Ekstraklasie – dodał trener Biało-Zielonych.
Okazja do rehabilitacji za porażkę z Motorem nadarzy się w sobotę 2 sierpnia. Lechia zagra wówczas z Poznaniu z Lechem. Podopieczni Mateusza Stolarskiego zaś 4 sierpnia podejmą Koronę Kielce.