HomePiłka nożnaTrener Lechii sfrustrowany po porażce. “Ułatwiliśmy Motorowi zadanie”

Trener Lechii sfrustrowany po porażce. “Ułatwiliśmy Motorowi zadanie”

Źródło: Lechia Gdańsk

Aktualizacja:

W piątkowy wieczór Lechia Gdańsk przegrała na własnym stadionie 0:2 z Motorem Lublin. Po meczu o słabej postawie swojego zespołu wypowiedział się Szymon Grabowski.

Szymon Grabowski

Piotr Matusewicz / PressFocus

Niekorzystny bilans Lechii

Było widać, że trener Biało-Zielonych czuje dużą złość po piątkowej porażce. W przypadku rywalizacji Lechii i Motoru znów sprawdziła się statystyka niekorzystan dla drużyny z Trójmiasta.

W poprzednim sezonie, jeszcze na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, oba kluby również spotkały się w 2. kolejce ligowej. Motor wygrał wówczas 1:0. W rewanżu drużyna z Lublina  ponownie pokonała Lechię.

“Jesteśmy łatwi do rozszyfrowania”

Po meczu trener Lechii największe pretensje miał do kreowania akcji oraz organizacji zespołu w defensywie.

Nie daliśmy naszym kibicom radości. Przegraliśmy zasłużenie. Nie przypominamy drużyny, którą znamy. Nasze akcje były dziś zbyt wolne, więc stworzyliśmy za mało zagrożenia pod bramką rywala – stwierdził Grabowski

Na tę chwilę jesteśmy łatwi do rozszyfrowania dla przeciwników. Pozwoliliśmy Motorowi na zbyt wiele. Powiem nawet, że ułatwiliśmy rywalowi na zdobycie tych dwóch bramek. Tracenie takich goli nie przystoi na poziomie I ligi, nie mówiąc o Ekstraklasie – dodał trener Biało-Zielonych.

Okazja do rehabilitacji za porażkę z Motorem nadarzy się w sobotę 2 sierpnia. Lechia zagra wówczas z Poznaniu z Lechem. Podopieczni Mateusza Stolarskiego zaś 4 sierpnia podejmą Koronę Kielce.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kuriozalna propozycja dla Pudzianowskiego. Różnica 54 kilogramów!
Wardęga mógł zawalczyć z Rzeźniczakiem. Peszko miał pomysł
Jak zareaguje Szeremeta na złoto po igrzyskach? “To inne uczucie”
Oficjalne ogłoszenie FAME. Nowa gala już w październiku
Zmiana warty po walce wieczoru! UFC ma nowego mistrza wagi koguciej
Legenda UFC wraca. Poznaliśmy rywala Jona Jonesa
Wyniki KSW 98. Paczuski wygrał, Leśko zaskoczył, a Głowacki przegrał [PODSUMOWANIE]
Ależ bitka w walce wieczoru KSW 98! Radosław Paczuski rozbił rywala w 61 sekund!
Niewiarygodna historia na KSW 98. “Czy jesteś na tyle szalony?!”
KSW 98. Krzysztof Głowacki pokazał charakter, ale przegrał z kickboxerem!