Jonatan Braut Brunes w Rakowie Częstochowa
Po powrocie Marka Papszuna do Rakowa Częstochowa skład Medalików uległ pewnym zmianom. Zespół opuścili tacy piłkarze, jak Bartosz Nowak, Marcin Cebula czy też Giannis Papanikolaou. Władze ekipy spod Jasnej Góry intensywnie szukały piłkarzy, którzy mogliby pomóc drużynie w walce o najwyższe cele. Do klubu trafiło sześciu graczy – Adriano Amorim, Patryk Makuch, David Ezeh, Kristoffer Klaesson, Vassilis Sourlis i Lazaros Lamprou.
Choć w tym gronie jest dwóch napastników, Raków nie zatrzymywał się, jeśli chodzi o wzmocnienia ataku. Marek Papszun przyzwyczaił do tego, że w jego zespołach napastnik często pełni kluczową rolę – nawet jeśli do jego obowiązków zwykle nie należy strzelanie bramek. Wydaje się, że nowy snajper Rakowa pasuje do tego modelu gry. Jonatan Braut Brunes dysponuje bowiem imponującymi warunkami fizycznymi. 23-latek ma aż 188 centymetrów wzrostu. Można zatem powiedzieć, że Brunes ma coś ze swojego kuzyna. Jest nim nie kto inny, jak Erling Haaland.
Rosły napastnik ma na swoim koncie 47 występów w norweskiej Eliteserien, w których strzelił 10 bramek i zaliczył trzy asysty. Zeszły sezon spędził w OH Leuven, które gra w belgijskiej Jupiler Pro League. W barwach tego zespołu zagrał 33 mecze. Jego bilans to zaledwie trzy gole i dwie asysty. Piłkarz dołączył do zespołu Marka Papszuna na zasadzie wypożyczenia. Ma ono obowiązywać do końca sezonu 2024/25, choć w umowie z belgijskim klubem jest też opcja wykupu.