Piłkarski poliglota
W wywiadzie dla “Faktu” nowy piłkarz Pasów przyznał, że zna niderlandzki, angielski, czeski i duński.
– Szczerze mówiąc, przyswojenie tylu języków nie było jakimś moim szczególnym marzeniem. Ale analizując moją przeszłość, pewnie się go nauczę. Za pół roku może spróbuję udzielić wywiadu po polsku – zadeklarował 31-latek.
Czeski Holender
Van Buren związał się z Cracovią w połowie lipca. Już w swoim debiucie w zespole Pasów wpisał się na listę strzelców. Jego gola w końcówce meczu z Piastem Gliwice dał drużynie Dawida Kroczka cenny punkt.
Przed przyjściem do PKO BP Ekstraklasy Holender długo grał w Czechach. Jego pierwszy kontakt z futbolem naszych południowych sąsiadów to 2016 roku. Zamienił wówczas duńskie Esbjerg fB na Slavię Praga. Oprócz krótkiego epizodu w ADO Den Haag, Van Buren nieprzerwanie od ośmiu lat grał w czeskiej lidze.
Występował m.in. we wspomnianej Slavii, ale też Slovanie Liberec czy Dynamie Ceske Budejovice. W sumie ma na koncie prawie 150 występów w tamtejszych rozgrywkach oraz 33 bramki i 15 asyst.