Szkurin kontynuuje strzelecką formę z zeszłego sezonu
Stal Mielec nie ma sobą najlepszego okresu przygotowawczego. Podopieczni Kamila Kieresia na cztery spotkania towarzyskie wygrali zaledwie jedno. Dużo lepiej natomiast zaprezentował się Widzew, który w czterech spotkaniach odniósł dwa zwycięstwa i zaledwie jedną porażkę. Mecz jednak rozpoczął się tak, jakby to Stal była w lepszej formie. Gospodarze bardzo dobrze radzili sobie z wyprowadzaniem piłki spod własnej bramki. Gorzej funkcjonowało natomiast przeniesienie jej w stronę napastników. Przez większość pierwszej połowy brakowało tego jednego kluczowego podania, które pozwoliłoby wykreować dobrą okazję napastnikom.
To zmieniło się dopiero w 47. minucie spotkania, kiedy to świetną piłkę w pole karne posłał Maciej Domański. 33-latek dobrym dośrodkowaniem odnalazł najlepszego strzelca Stali z poprzedniego sezonu, Ilję Szkurina. Białorusin wygrał pojedynek powietrzny z obrońcą i dobrym strzałem z głowy pokonał bramkarza gości, tym samym zapewniając prowadzenie gospodarzom po pierwszej połowie spotkania.