Niebywale kreatywny protest w Norwegii
Kibice w Norwegii wojnę nowym technologiom w piłce nożnej wypowiedzieli już jakiś czas temu. Ich protest od samego początku skupia się na przeszkadzaniu w kontynuowaniu meczów. Wykorzystywali do tego już wiele możliwości, zdalnie sterowane samochody ze świecami dymnymi czy piłeczki tenisowe, którymi zasypywali boiska.
W ostatnim czasie kreatywność norweskich kibiców weszła jednak na jeszcze wyższy poziom. W trakcie meczu 15. kolejki lokalnej Eliteserien pomiędzy Rosenborgiem, a Lillestrom czterokrotnie sędzia musiał przerywać grę. Raz boisko znów zalała fala przedmiotów. Wśród nich z trybun w kierunku murawy poleciał m.in…. kotlet rybny.
Spotkanie zostało przerwane, a po kilkunastu minutach padła decyzja o zakończeniu go. Na razie nie wiadomo czy zostanie ono dograne, ale podobne protesty sparaliżowały w Norwegii już wiele meczów.