Kręta kariera Sanchesa
Renato Sanches swego czasu uważany był za jeden z największych talentów piłkarskich na świecie. Pomocnik błyszczał szczególnie na Euro 2016, gdzie razem z Portugalią zdobył tytuł mistrza Europy. Nazwisko 26-latka źle może kojarzyć się Polakom, ponieważ to właśnie on zdobył gola na 1:1 w rywalizacji z Biało-Czerwonymi w 1/4 finału. Po remisie drużyna prowadzona przez Adama Nawałkę okazała się gorsza w rzutach karnych i odpadła z turnieju.
Portugalczyk w 2016 roku zamienił Lizbonę na Monachium i przeniósł się do Bayernu. Tam jednak zupełnie nie sprostał oczekiwaniom i opuścił stolicę Bawarii po zaledwie trzech latach. W międzyczasie spędził sezon na nieudanym wypożyczeniu w Swansea. Jego kolejnym przystaniem w karierze było LOSC Lille.
Tam 26-latek prezentował się już lepiej i zdołał wywalczyć sobie transfer do PSG. W stolicy kraju jednak podobnie jak w Bayernie nie podołał. Minioną kampanię spędził na wypożyczeniu w Romie, a teraz Paryżanie nie widzą go w swoich dalszych planach.
Powrót do Lizbony może stać się faktem
“L’Equipe” przekonuje, że Portugalczyk może niebawem wrócić od ojczyzny i kontynuować karierę w Benfice, której jest wychowankiem. Ma to związek z negocjacjami transferowymi, w myśl których do Paryża przeniósłby się Joao Neves. PSG już od dłuższego czasu rozmawia z zarządem Orłów, aby sprowadzić do siebie 19-latka. Usługami pomocnika zainteresowany ma być także m.in. Manchester United.
Najnowsze ustalenia “L’Equipe” wskazują na to, że Paryżanie chcą włączyć w transakcję właśnie niechcianego w klubie Sanchesa. Dla samego zawodnika powrót w rodzinne strony mógłby być sporą szansą na próbę odbudowania się piłkarsko i odratowania swojej kariery po wielu rozczarowujących przygodach w silniejszych klubach.