Piękne trafienie Neugebauera
Lechia zaczęła ofensywnie. Biało-Zieloni w pierwszych minutach stworzyli sobie kilka niezłych okazji do zdobycia bramki. W 4. minucie Louis D’Arrigo sprawdził czujność Rafała Leszczyńskiego.
Już po kilku minutach podopieczni Szymona Grabowskiego dopięli swego. W 12. minucie błąd techniczny Simeona Petrova wykorzystał Tomasz Neugebauer. Pomocnik uderzył z 40. metrów, podkręcając piłkę, żeby utrudnić interwencję bramkarzowi. W rezultacie idealnie “zawinął” futbolówkę, która wpadła do siatki Śląska.
Emocjonująca końcówka
Potem do głosu doszedł zespół Jacka Magiery. Gospodarze atakowali, lecz dobrze bronili się gdańszczanie. W bramce należycie spisywał się również Bohdan Sarnawski. Biało-Zieloni obronili prowadzenie do przerwy.
W drugiej części spotkania inicjatywę przejął Śląsk. Wrocławianie długo prowadzili grę, stwarzali sobie sytuacje, lecz byli nieskuteczni, a Lechia w miarę solidnie prezentowała się w obronie.
W końcu jednak ich starania się opłaciły. W doliczonym czasie gry Alex Petkov chciał uderzyć na bramkę Lechii, ale nie trafił czysto w piłkę. Futbolówka po jego kontakcie dotarła jednak do Tommaso Guercio, a 19-latek strzałem głową umieścił piłkę w siatce.
Śląsk uratował punkt. Wrocławianie przeważali w całym spotkaniu, choć nie potrafili sobie długo poradzić z prowadzeniem beniaminka. Lechia natomiast w pierwszej połowie pokazała się z dobrej strony, lecz widać było, że po przerwie chciała przede wszystkim bronić wyniku. Cofnęła się, a za swoje nazbyt defensywne nastawienie zapłaciła wysoką kwotę.
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 1:1
Gole: Guercio 90+3′ – Neugebauer 12′
Żółte kartki: Jezierski, Szota, Petrov – Neugebauer
Wyjściowy skład Śląska: Leszczyński – Żukowski, Petkov, Petrov, Szota – Pokorny – Samiec-Talar, Jezierski, Schwarz, Leiva – Musiolik.
Wyjściowy skład Lechii: Sarnawski – Piła, Chindris, Olsson, Kałahur – Żelizko – Mena, Kapić, Neugebauer, D’Arrigo – Sezonienko.