Jakub Kiwior nie chce trafić do Bologni
Na tę chwilę nie wiadomo, czy transfer Riccardo Calafioriego do Arsenalu stanie się faktem. Włoskie media piszą, że sprawę utrudniają wcześniejsze ustalenia Bologni ze szwajcarskim Basel, skąd do tego klubu trafił utalentowany obrońca. Gdyby jednak transakcję udało się sfinalizować, rewelacja Serie A zostałaby bez swojego kluczowego piłkarza.
Jak twierdzi Fabrizio Romano, podczas rozmów z Arsenalem Bologna postanowiła zapytać Kanonierów o możliwość wymiany z udziałem Jakuba Kiwiora. Dla reprezentanta Polski byłby to powrót do Włoch po 1,5 roku przerwy. Transakcję blokuje sam zainteresowany. Latem Kiwior nie chce przejść do zespołu, w którym gra Łukasz Skorupski i Kacper Urbański. Można zakładać, że woli walczyć o swoje miejsce w składzie ekipy ze stolicy Anglii. Na rozwój wydarzeń wciąż musi czekać Riccardo Calafiori.
To, że Kiwior odrzucił propozycję z Bologni nie oznacza, że stoper zostanie w Arsenalu. Jak pisze Fabrizio Romano, nie jest wykluczone, że 24-latek odejdzie na wypożyczenie z obowiązkową opcją wykupu. Polakowi bardzo uważnie przyglądają się kluby z włoskiej czołówki, a także Sevilla. Sam fakt, że Arsenal zamierza wydać ogromne pieniądze na zawodnika grającego na tej samej pozycji już o czymś świadczy.
Reprezentant Polski może zatem mieć jeszcze większe problemy, jeśli chodzi o regularną grę. W minionym sezonie zaczął tylko 11 meczów w Premier League w wyjściowym składzie zespołu prowadzonego przez Mikela Artetę.