Kontrowersje po karnym Lewandowskiego
Sposób wykonywania rzutów karnych przez Roberta Lewandowskiego przez lata był uważany za niezwykle skuteczny. Charakterystyczne wstrzymanie biegu tuż przed oddaniem strzału było niejako wizytówką kapitana polskiej kadry, która zazwyczaj dawała mu pewność umieszczenia piłki w siatce.
W ostatnim grupowym meczu na Euro 2024 z Francją 36-latek ponownie użył tego “stylu” strzelania. Tym razem jednak spotkało się to ze sporą krytyką, a wśród dopatrujących się nieprzepisowego zagrania znalazł się m.in. Mike Maignan. Francuski bramkarz uznał, że Lewandowski zatrzymał się przed strzałem, dopuszczając się złamania przepisów.
Maignan opublikował nawet ironiczny wpis, odnosząc się do zasad dotyczących oddawania strzałów z rzutów karnych, które jasno wskazują, że piłkarz nie może wykonywać zamachu i zatrzymywać się. – Podczas gdy napastnik zaczyna swój 87. zwód podczas rozbiegu – napisał na Twitterze.
Dudek wskazuje na konieczność zmiany przepisów
Do dyskusji na ten temat włączył się Jerzy Dudek. W programie “Skrzydłowy, bramkarz i łącznik” w Kanale Sportowym stwierdził, że sposób strzelania karnych przez Lewandowskiego nie powinien być dozwolony.
– Zawsze jestem za bramkarzami. Jeżeli będą strzelać nam rzuty karne, to zaraz zawiążą nam opaskę na oczy, żebyśmy jak najwięcej puszczali goli. Ten przepis absolutnie jest do zmiany. To musi być ruch jednostajny. Bieg nie może być przerywany. Jeżeli bieg jest wolny, to niech będzie po prostu wolny – powiedział Dudek.