Clippers nie mieli wpływu na wycofanie Leonarda
W zeszłym tygodniu amerykańska kadra w specjalnym oświadczeniu wyjaśniła, że Leonard został wycofany z gry w porozumieniu z władzami Clippers. Głównym powodem miały być ciągnące się jeszcze od końcówki minionego sezonu NBA problemy zdrowotne skrzydłowego, przez które – przynajmniej zdaniem władz reprezentacji USA – nie był on w wystarczająco dobrej kondycji fizycznej, by pomóc kadrze na igrzyskach. Jego miejsce zajął Derrick White z Boston Celtics.
Teraz okazuje się jednak, że decyzja ta została podjęta bez udziału Clippers. W poniedziałek mówił o tym w rozmowie z dziennikarzami Lawrence Frank, czyli menedżer LAC.
– To było postanowienie kadry i szczerze mówiąc, to jestem bardzo rozczarowany tą decyzją. Kawhi chciał grać. My też chcieliśmy, by zagrał. Byłem na miejscu w trakcie dwóch pierwszych treningów, kiedy wyglądał naprawdę dobrze. Nie opuścił żadnych zajęć, wykonywał wszystkie ćwiczenia. Nie widziałem trzeciego treningu, a to właśnie wtedy mieli podjąć taką, a nie inną decyzję. Wyraziłem ubolewanie, że nie dali mu trochę więcej czasu – stwierdził Frank, cytowany przez ESPN.
Amerykanie szykują się do walki o piąte kolejne złoto
Kadra USA w poniedziałek rozpoczęła kolejny etap przygotowań. W pierwszym z dwóch meczów w Abu Zabi wygrała 98:92 z Australią. W środę Amerykanie zagrają z Serbią, a następnie polecą do Europy, by w Londynie zagrać dwa ostatnie sparingi przed paryskimi igrzyskami: 20 lipca z Sudanem Południowym, a dwa dni później z Niemcami. Turniej olimpijski wystartuje 27 lipca, a amerykańska kadra we Francji walczyć będzie o piąte kolejne złoto.