Trener Hiszpanii ostrzega swój zespół przed meczem z Anglią
Drogi, którymi Hiszpanie i Anglicy szli do finału EURO 2024 diametralnie się od siebie różnią. By zagrać o trofeum mistrzostw Europy La Roja musiała pokonać między innymi Francję i Niemcy. Dużo łatwiejszych rywali mieli Anglicy, którzy mocno rozczarowali w starciach ze Szwajcarią i Słowacją – i to mimo korzystnych wyników. Choć to reprezentacja Hiszpanii sprawia na razie lepsze wrażenie, trener Luis de la Fuente uważa, że jego podopieczni będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, jeśli chcą pokonać rywala.
– Czy jesteśmy faworytami? Wiemy, że nie ma czegoś takiego, to będzie wyrównany mecz. Jeśli nie zagramy lepiej niż w ostatnich kilku meczach, nie wygramy. Jeśli nie będziemy Hiszpanią, nie wygramy. Anglia ma wielki potencjał piłkarski. W każdej chwili może wrócić do gry. Dlatego też musimy stawić czoła temu wyzwaniu. Zobaczymy, kto popełni najmniej błędów. Trzeba być bardzo skoncentrowanym, bo nawet mimo trudnych chwil można triumfować – przekonuje.
Podczas przedmeczowej konferencji prasowej de la Fuente podzielił się ciekawym spostrzeżeniem, które nawiązuje do znanego na całym świecie hasła “finałów się nie gra, je się wygrywa”. Trener Hiszpanów większą uwagę poświęca temu, co już udało się zrobić jego piłkarzom.
– Nie zgodzę się z tym, że finały się po prostu wygrywa. Jesteśmy przygotowani na walkę. Pamięć bywa brutalna dla zwycięzców, ale my znamy swoją wartość i jesteśmy dumni z tego, w jakim stylu udało nam się awansować do finału. Oczywiście chcemy wygrać, ale nie podoba mi się to, jak traktowani są zwycięzcy – twierdzi.
Finałowy mecz Mistrzostw Europy 2024 rozpocznie się 14 lipca (niedziela) o godzinie 21:00.