HomePiłka nożnaZ Ekstraklasy do Turcji? Były bramkarz Zagłębia szybko znalazł nowego pracodawcę

Z Ekstraklasy do Turcji? Były bramkarz Zagłębia szybko znalazł nowego pracodawcę

Źródło: Filip Trokielewicz – X

Aktualizacja:

Nie minęły 24 godziny od ogłoszenia informacji przez Miedziowych o rozwiązaniu kontraktu z Sokratisem Dioudisem, a już według doniesień Filipa Trokielewicza Grek znalazł sobie nowy klub. Następnym przystankiem w jego karierze będzie tureckie Gaziantep FK.

Sokratis Dioudis

Sipa US / Alamy

Sokratis Dioudis trafi do Gaziantep

Za greckim bramkarzem średnio udany poprzedni sezon w drużynie z Lubina. 31-latek nie dawał już takiego spokoju między słupkami, jak miało to miejsce wiosną 2023r., kiedy trafił na Dolny Śląsk. W pewnym momencie uważano nawet, że jest to czołowy golkiper naszej Ekstraklasy.

Jednak po przyjściu na stałe do Zagłębia na palcach jednej ręki można policzyć jego udane występy. Najbardziej został zapamiętany z czerwonej kartki i awanturze po meczu z Widzewem Łódź, kiedy starł się z Jordim Sanchezem. Teraz, po 35 meczach w naszej lidze, Grek rozwiązał kontrakt z “Miedziowymi”.

Jak podaje Filip Trokielewicz w serwisie X, nowym pracodawcą 31-latka będzie Gaziantep FK. Podobno była także oferta z Arisu Saloniki, ale nie była ona aż tak atrakcyjna. Zatem już niebawem, byłego golkipera Zagłębia będziemy mogli oglądać w tureckiej SuperLig.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Mbappe powiedział, kto jest cichą gwiazdą Realu. “Świetny gracz”
Kuriozalny samobój we Ligue 1! Co on zrobił?! [WIDEO]
Amorim zabrał głos po debiucie. Zaskoczył mówiąc o jego piłkarzach
Ruud van Nistelrooy ma dwie oferty na stole. Szybko znajdzie nową pracę
Podolski wbija szpilkę w Piasta. Legenda gliwiczan nie pozostaje dłużna
Jakubas krytykuje miejskie kluby. To mu najbardziej przeszkadza
Polska bramkarzami stoi. Świetne liczby naszych golkiperów
Podolski mocno przesadził. Powinien wylecieć z boiska?
Czerwiński pomylił sporty! Akcja jak z MMA [WIDEO]
Real Madryt nie dał szans Leganes. Piękny gol Valverde i pewny triumf