HomePiłka nożnaZostał królem asyst, teraz zmienia klub. Były gwiazdor Lecha w formie

Został królem asyst, teraz zmienia klub. Były gwiazdor Lecha w formie

Źródło: ozgurkocaeli

Aktualizacja:

Joao Amaral latem zeszłego roku odszedł z Lecha Poznań na rzecz Kocaelisporu. Na zapleczu tureckiej ekstraklasy zanotował dziesięć asyst zajmując tym samym pierwsze miejsce w tej klasyfikacji. Teraz ma przejść do Sakaryasporu.

Zuma Press / Alamy

Joao Amaral dalej w Turcji

Żadnemu kibicowi Lecha Poznań nie trzeba przedstawiać Joao Amarala. Portugalski pomocnik rozegrał 117 spotkań dla “Kolejorza”, w których strzelił 34 goli i zanotował 22 asysty. Dołączył do poznańskiego klubu latem 2018 roku w ramach transferu z Benfiki za 350 tysięcy euro. Odszedł zeszłym latem przechodząc do tureckiego Kocaelisporu.

32-latek ma za sobą udaną kampanię w nowym środowisku. Zagrał w 32 ligowych spotkaniach zdobywając cztery bramki i notując dziesięć asyst. Nikt na zapleczu tureckiej ekstraklasy nie miał więcej ostatnich podań. Portal “Ozgurkocaeli” informuje, że Joao Amaral prowadził w ostatnich tygodniach rozmowy z dwoma zespołami: Sakaryasporem i Ankaragucu.

Obie te drużyny również grają na drugim poziomie rozgrywkowym w Turcji. Źródło donosi, że Portugalczyk najprawdopodobniej przejdzie do Sakaryasporu – chyba że w najbliższych dniach otrzyma lepszą propozycję. Jego kontrakt z aktualną drużyną obowiązuje do czerwca 2025 roku. Amaral jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 350 tysięcy euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

9 milionów w ciągu doby. Kibice spłacają długi niemieckich klubów
Sensacja w F1: Jedenasty zespół oficjalnie w stawce!
SERIE A: W Mediolanie nas oszukali, Dawidowicz na karuzeli [WIDEO]
McLaren z podziękowaniami dla Mercedesa. “Powstrzymali ich”
Norris podsumował sezon! Wspomniał o Verstappenie
Verstappen lekceważąco o rywalach! Wspomniał o innych drużynach
Przyszłość Milika wyjaśniona. Oto plany Juventusu
Badia znowu dokłada Podolskiemu: Brakuje klasy. Wku***ł mnie na maxa! [WYWIAD]
Śląsk Wrocław może w końcu odbić się od dna! Wyjaśniamy dlaczego
Gutowski: Dlaczego Verstappen nie dołączył do najlepszych kierowców w historii…