HomePiłka nożnaTottenham zainteresowany gwiazdą ligi!

Tottenham zainteresowany gwiazdą ligi!

Źródło: TEAMtalk

Aktualizacja:

Tottenham poszukuje wzmocnień przed powrotem do europejskich pucharów w nadchodzącym sezonie. Jak informuje portal TEAMtalk, na celowniku „Spurs” znalazł się Eberechi Eze.

Eberechi Eze

Alamy/Simon Dack

Tottenham podkradnie Eze lokalnemu rywalowi?

Eberechi Eze jest zawodnikiem Crystal Palace. Do ekipy „Orłów” trafił latem 2020 roku. Queens Park Rangers otrzymało za niego wówczas 15 milionów funtów. W klubie z Selhurst Park Anglik rozegrał łącznie 124 mecze, w których strzelił 26 bramek i strzelił 17 asyst. Na swoim koncie ma także 7 występów w seniorskiej kadrze Anglii, z którą przebywa obecnie na Mistrzostwach Europy w Niemczech.

Jakiś czas temu brytyjskie media głośno mówiły o tym, że Eze może trafić do Arsenalu. Temat jednak ucichł, a „Kanonierzy” zdali się zaniechać prób ponownego ściągnięcia swojego wychowanka (Eze odszedł ze szkółki Arsenalu w wieku 13 lat). Sytuację tę może wykorzystać Tottenham, który spróbuje zagrać na nosie swojemu lokalnemu rywalowi i sprowadzić 26-latka do siebie.

Eberechi Eze jest obecnie wyceniany przez portal Transfermarkt na 55 milionów euro. Jego kontrakt z Crystal Palace wygasa jednak dopiero za 3 lata, więc „Spurs” będą musieli zapłacić więcej, by przekonać ekipę z Selhurst Park do jego sprzedaży. Nieoficjalnie mówi się, że klub Daniela Levy’ego zamierza przeznaczyć na tę operację 68 milionów funtów, a więc ok. 80 milionów euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Frederiksen zapowiedział powrót. Lech może odetchnąć
Ostra wypowiedź Goncalo Feio! Dostało się piłkarzowi Legii
Podolski świetnie się zachował. Prawdziwy lider
Flick wyjaśnił swoją decyzję. Chodzi o Lewandowskiego
Cole Palmer zadziwił wypowiedzią. Pełen luz
Trwa koszmar Nicoli Zalewskiego. Ivan Jurić zdecydował
Goncalo Feio się nim zachwycił. “Nic, tylko się cieszyć”
Świderski… i Messi! Gole w meczu Charlotte z Interem Miami [WIDEO]
Lewandowski oceniony po meczu. Nie było dobrze
Barcelona może czuć się pokrzywdzona! Sędzia popełnił błąd