Ekspresowe otwarcie wyniku przez Wisłę
Trener Kazimierz Moskal desygnował do gry od pierwszej minuty dwóch debiutantów, którzy dopiero co zasilili Wisłę – mowa o lewym obrońcy Rafale Mikulcu i ustawionym w drugiej linii Olivierze Sukiennickim. Poza tym w szeregach “Białej Gwiazdy” znaleźli się piłkarze, którzy w ubiegłym sezonie wywalczyli Puchar Polski, dający im możliwość gry w Europie.
Pierwsze po ponad 12 latach spotkanie w europejskich pucharach rozpoczęło się dla Wisły w najlepszy z możliwych sposobów. Po wrzucie z autu i wybiciu piłki przed pole karne, zgarnął ją Igor Sapała. Pomocnik “Białej Gwiazdy” poradził sobie z rywalem i oddał strzał z 16. metra, po którym futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i pokonała zaskoczonego bramkarza KF Llapi.
Pierwszy kwadrans spotkania upłynął pod dyktando Wisły, ale później swoich szans szukali goście. Najlepszą w 20. minucie miał Blend Baftiu, ale dobrze z obroną strzału poradził sobie Anton Cziczkan. Gospodarze mogli odpowiedzieć dwukrotnie, tuż po rozpoczęciu trzeciego kwadransa. Najpierw kilka metrów przed bramką o centymetry z piłką minął się Angel Rodado, a 120 sekund później jeden z graczy Llapi mógł strzelił pechowego samobója.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Wisła Kraków miała okazje do tego, aby podwyższyć prowadzenie i uspokoić mecz, ale do szatni schodziła z jednobramkową przewagą.
Rodado daje większy spokój przed rewanżem
W drugą połowę również lepiej weszła Wisła Kraków i mogła przełożyć to na drugie trafienie w 52. minucie. W tej akcji wręcz powinien paść gol – najpierw bramkarz kosowskiej drużyny poradził sobie z uderzeniem Angela Rodado, a po chwili Angel Baena z ostrego kąta trafił jedynie w poprzeczkę.
“Biała Gwiazda” wyraźnie szukała drugiego trafienia. Po upływie godziny gry dobrą okazję po zamieszaniu w polu karnym miał Alan Uryga – jego silny strzał trafił jednak prosto w ręce bramkarza kosowskiego zespołu. Generalnie to Wisła sprawiała lepsze wrażeni i przez długie fragmenty nie schodziła z połowy KF Llapi. Kolejną szansę na bramkę miał Angel Rodado – w 76. minucie niecelnie jednak uderzał głową.
W kolejnych fragmentach spotkania, jak również w doliczonym czasie gry obraz gry nie ulegał zbyt wyraźnej zmianie. Wisła kontrolowała wydarzenia boiskowe, a KF Llapi ograniczało się jedynie do sporadycznych ataków, które na szczęście “Białej Gwiazdy” nie były zbyt groźne.
W ostatnich sekundach Wisła zdołała jednak podwyższyć na 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i lekkim zamieszaniu w szesnastce, piłkę przejął Angel Rodado, który z niełatwej pozycji po krótkim słupku pokonał bramkarza KF Llapi i ustalił wynik na 2:0!
Rewanżowe spotkanie na stadionie w Podujevie odbędzie się w czwartek, 18 lipca o godzinie 16:30. Zwycięzca tego dwumeczu zagra w 2. rundzie eliminacji Ligi Europy z Rapidem Wiedeń.
Wisła Kraków – KF Llapi 2:0
Gole: Sapała 2′, Rodado 90+5′
Żółte kartki: Jaroch, Sukiennicki – Ramadani, Namani, Musolli
Wyjściowy skład Wisły Kraków: Cziczkan – Mikulec, Colley, Uryga, Jaroch – Carbo, Sapała, Sukiennicki, Gogół, Baena – Rodado
Wyjściowy skład KF Llapi: Avdyli – Useini, Vokrri, Ahmeti, Krasniqi, Rama – Namani, Ramadani, Blakqori, Baftiu – Januzi