HomeTenisKrejcikova ogrywa Rybakinę w półfinale Wimbledonu. Świetne wieści dla Igi Świątek

Krejcikova ogrywa Rybakinę w półfinale Wimbledonu. Świetne wieści dla Igi Świątek

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Jelena Rybakina przegrała w trzech setach z Barborą Krejcikovą i nie zagra z Jasmine Paolini w finale wielkoszlemowego Wimbledonu. Taki wynik oznacza, że Iga Świątek może być pewna miejsca na fotelu liderki rankingu WTA co najmniej do początku września i zakończenia US Open.

Iga Świątek

Associated Press / Alamy

Iga Świątek nie oddaje pozycji liderki rankingu WTA

Przed kilkoma dniami, już po odpadnięciu Igi Świątek z Wimbledonu, na profilu “Z kortu” na Twitterze pojawiły się wyliczenia dotyczące miejsca Polki na fotelu liderki rankingu WTA. Biorąc pod uwagę okres po ostatnim wielkoszlemowym turnieju, czyli US Open, taką szansę miała jedynie Jelena Rybakina.

Dwie kolejne czołowe tenisistki, a więc Coco Gauff i Aryna Sabalenka, nie miały na to szans. Tenisistka z Kazachstanu mogła liczyć na wyprzedzenie Świątek, ale musiałaby dotrzeć do finału Wimbledonu, a następnie wygrać turnieje w Toronto, Cincinnati i właśnie US Open. Jednocześnie musiałaby mieć nadzieję na słabsze występy Polki.

Krejcikova w finale z Paolini

Dziś już wiadomo, że niezależnie od dalszych wydarzeń, Iga Świątek pozostanie liderką światowego rankingu po US Open i wybije jej wówczas 120 tygodni na tej pozycji. Stało się tak na skutek porażki Rybakiny z Barborą Krejcikovą (32. WTA) w półfinale Wimbledonu.

Czeszka pokonała obecnie czwartą tenisistkę świata w trzech setach (3:6, 6:3, 6:4). W wielkim finale zmierzy się z Jasmine Paolini, która w pierwszym półfinale po świetnym spotkaniu wygrała w trzech setach z Chorwatką Donną Vekić.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Zieliński z marginalną rolą przeciwko byłej drużynie. Remis Interu z Napoli
Milik może zaliczyć miękkie lądowanie. Gigant chce go już w styczniu
Co za gol Hakana Calhanoglu! Piękne trafienie w hicie Serie A [WIDEO]
Niespodzianka w La Lidze! Real Sociedad prowadzi z Barceloną [WIDEO]
Manchester United musi jeszcze poczekać na Rubena Amorima. Pozostały formalności
Szymański wraca do formy. Przełamanie tuż przed zgrupowaniem
Lewandowski cieszył się z gola. Radość zakończył… czubek buta
Musiałowski z golem w debiucie! Popis dał jednak inny Polak
Lech miażdży, Legia w (chwilowym?) potrzasku. 6 wniosków po ligowym klasyku
Lider Lecha Poznań kontuzjowany. Nie mógł sam zejść do szatni [WIDEO]