Hiszpania w finale EURO!
Dani Olmo rozpoczął Mistrzostwa Europy jako rezerwowy Pedriego. Imponował swoimi występami jako rezerwowy i teraz nadszedł moment, w którym imponuje także jako gracz wyjściowego składu. Pedri w meczu z Niemcami doznał bowiem kontuzji kolana, więc 26-letni pomocnik Lipska przejął pałeczkę.
W 25. minucie meczu Olmo w magiczny sposób nabrał Tchouameniego robiąc sobie miejsce w polu karnym Francji do uderzenia na bramkę. Końcowo w zdobyciu gola pomógł mu Jules Kounde, który wpakował sobie futbolówkę do siatki. Mimo to gol został zaliczony na konto Daniego Olmo, gdyż piłka zmierzała w stronę bramki.
Po zakończeniu spotkania 26-latek udzielił krótkiego wywiadu w którym podsumował kilka spraw.
— Jesteśmy bardzo, bardzo blisko zwycięstwa w turnieju. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Ta drużyna jest niewiarygodna. Zasłużyliśmy na to. Jesteśmy o krok od chwały.
— UEFA przyznała mi gola? W porządku, gol to gol. Nie ma znaczenia, czy to moja bramka, czy samobój Kounde. Liczy się zwycięstwo, przejście dalej.
— Rywal w finale? Nie obchodzi nas przeciwko komu zagramy. Niech przyjeżdża kto chce – zakończył Dani Olmo.