Tragiczny mecz Interu Miami
Inter Miami musi radzić sobie w ostatnich spotkaniach bez największych gwiazd. Leo Messi i Luis Suarez są nieobecni z powodu gry na Copa America 2024. W tym samym czasie zespół, którego współwłaścicielem jest David Beckham rozgrywa swoje spotkania w Major League Soccer.
Do tej pory podopieczni Gerardo Martino dawali sobie radę zaskakująco dobrze. Inter wygrał aż cztery mecze z rzędu i nic nie wskazywało na potknięcie. Wszystko wywróciło się do góry nogami podczas spotkania na szczycie z FC Cincinnati. Rywale wygrali po znakomitej grze aż 6:1 i zajęli tym samy pierwsze miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Poza wspomnianą wcześniej dwójką drużyna z Miami musiała sobie radzić dodatkowo bez znakomitego Jordiego Alby.
Osamotniony Sergio Busquets zagrał fatalne zawody na środku obrony i musiał opuścić boisko w 62. minucie po obejrzeniu drugiej żółtej kartki. To był niesamowicie ciężki wieczór dla wszystkich fanów Interu. FC Cinncinnati odniosło już 12 zwycięstwo w 14 meczu. Ich seria zdecydowanie jest imponująca.