Niemcy są rozczarowani
Starcie ekipy Juliana Nagelsmanna z reprezentacją Hiszpanii było opisywane w mediach jako “przedwczesny finał”. Na tegorocznym turnieju faworyci często zawodzą i ich gra nie wygląda dobrze – możemy przytoczyć tutaj przykłady Francji, Anglii, czy właśnie Portugalii. Tutaj jednak mieliśmy drużyny, które pokazały, że potrafią grać ofensywnie i z polotem.
Nie było więc nic dziwnego w tym, że spotkanie było bardzo wyrównane, intensywne i bezpośrednie. Szkoleniowcy obu drużyn przyznali, że zadecydowały detale, podkreślając poziom przeciwnika. Dani Olmo strzelił pierwszego gola w 51 minucie, następnie Florian Wirtz chwilę minutę przed końcem regulaminowego czasu gry drugiej połowy wyrównał. Ostatnie słowo wypowiedział Mikel Merino składając się w imponujący sposób do uderzenia głową w 119 minucie, pokonując tym samym Manuela Neuera.
Niemiecki “BILD” wystawiając noty za to spotkanie był surowy dla kilku graczy ich zespołu. Najgorzej oceniona została trójka: David Raum, Emre Can i Leroy Sane. Tak samo oceniony został sędzia, Anthony Taylor. Najlepszym zawodnikiem został Joshua Kimmich. Piłkarzy Hiszpanii ocenili łagodniej. Najgorszy był Robin Le Normand i Joselu, a najlepszy Dani Olmo.