Zdaniem Jacka Klimka kibice Stali Mielec nie mają powodów do obaw
Stal Mielec skończyła miniony sezon Ekstraklasy na 11. miejscu w tabeli. Zespół Kamila Kieresia miał w swoich szeregach dwóch piłkarzy, którzy wyróżniali się na tle całej ligi. Mowa oczywiście o Mateuszu Kochalskim i Ilji Szkurinie. Na początku letniego okienka transferowego mogło się wydawać, że Stal niedługo pożegna się z tą dwójką. Mateusz Kochalski znalazł się na celowniku Rakowa Częstochowa, który szuka następcy Vladana Kovacevicia. Przesądzone miało być odejście Szkurina, co w maju przyznawał sam prezes klubu, Jacek Klimek.
Na początku lipca sytuacja klubu się zmieniła. Ze Stali Mielec wycofał się główny sponsor. Choć nie jest wykluczone, że mielczanie będą w końcu musieli sprzedać swoje największe gwiazdy, Klimek przekazał kibicom Stali Mielec dobre wiadomości na konferencji prasowej.
– Na dzisiaj wszystko wskazuje na to, że obaj zawodnicy zostaną w Stali Mielec. Nie mamy żadnych konkretnych ofert. Żaden z zawodników nie zgłosił mi informacji, że chciałby opuścić szeregi Stal Mielec. Ja na dzisiaj przyjmuję wersję, że obydwaj zostają w Stali Mielec. – podsumował prezes Stali.
W zeszłym sezonie Ilja Szkurin zdobył 16 bramek w 33 meczach, tym samym stając się wicekrólem strzelców Ekstraklasy. Jeśli chodzi o Kochalskiego, 22-latek zanotował dziewięć czystych kont w 33 spotkaniach. Jego fantastyczna forma sprawiła, że dostał nagrodę dla najlepszego bramkarza Ekstraklasy. Co więcej, Michał Probierz postanowił powołać młodego golkipera na mistrzostwa Europy.