Jon Jones zawalczy w Madison Square Garden
Na powrót Jona Jonesa do akcji czeka całe środowisko sportów walki. Amerykanin w marcu ubiegłego roku, po trzech latach rozbratu z oktagonem UFC, przeszedł do królewskiej kategorii wagowej. Błyskawicznie pokonał Ciryla Gane i zdobył tytuł mistrzowski. Tym samym dołączył do elitarnego grona zdobywców trofeum w dwóch rożnych dywizjach. Kilka miesięcy później miał stanąć do pierwszej obrony pasa z legendarnym Stipe Miociem, ale poważna kontuzja wykluczyła go z występu.
Zanim wrócił do treningów oraz pełnej sprawności, Jon Jones przeszedł dość długi proces rekonwalescencji. Wraz z końcem kwietnia zaczął regularnie pojawiać się na macie i rozpoczęły się spekulacje, kiedy będzie mógł ponownie zawalczyć. Niewiadomą, aż do czwartku, pozostawał termin kolejnej batalii – zawodnik za pośrednictwem mediów społecznościowych zapowiedział, że wystąpi w trakcie listopadowego wydarzenia UFC, które odbędzie się w słynnej hali Madison Square Garden. Nie ma wątpliwości, że jego następnym rywalem będzie przytoczony Stipe Miocic. Prezes organizacji, Dana White, wielokrotnie podkreślał, że ich zestawienie prędzej czy później dojdzie do skutku.
Jon Jones (MMA 27–1) to absolutna ikona MMA. Latami dominował kategorię półciężka, nie dając szans żadnemu z rywali. Jest rekordzistą pod względem zwycięskich pojedynków mistrzowskich w UFC – ma ich na koncie aż 15. W trakcie swojej kariery pokonywał między innymi Daniela Cormiera, Alexandra Gustafssona, Mauricio Shogana Ruę czy Gloveirą Teixeirę.