HomePiłka nożnaPolak dostanie swoją szansę w MLS? Jest blisko

Polak dostanie swoją szansę w MLS? Jest blisko

Źródło: Chicago Fire

Aktualizacja:

David Poreba podpisał krótkoterminowy kontrakt z Chicago Fire. Polak był ważnym ogniwem rezerw tego klubu. Wkrótce otrzyma swoją szansę w MLS?

David Poreba

Zuma Press / Alamy

Poreba przed szansą w Chicago Fire

Chicago Fire poinformowało, że David Poreba podpisał z klubem krótkoterminowy kontrakt. Piłkarz, który ma ba swoim koncie dwa występy w PKO BP Ekstraklasie, jest ważnym ogniwem rezerw Chicago Fire, występujących w MLS Next Pro (trzeci poziom rozgrywkowy). Poreba był kapitanem zespołu, a w obecnym sezonie rozegrał 14 ligowych meczów, strzelił 10 goli i zanotował asystę.

To pierwsza krótkoterminowa umowa Davida Poreby w sezonie regularnym 2024. Zgodnie z zasadami MLS, klub może podpisać z zawodnikiem ze swojego oddziału (MLS NEXT Pro lub USL) maksymalnie cztery takie kontrakty, w każdym sezonie (maksymalnie 16 dni). Piłkarz może być uwzględniony w maksymalnie czterech składach meczowych sezonu ligi MLS. Zawodnik ten jednak, może pojawić się nie więcej niż w dwóch meczach sezonu.

David Poreba przeniósł się na zasadzie wypożyczenia ze Stali Mielec do Chicago Fire II w styczniu 2024 roku. Umowa zawiera opcję transferu definitywnego. Piłkarz ma w swoim CV także Charlotte FC oraz Crown Legacy.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Flick zdumiony postawą Lewandowskiego. „Nigdy nie pracowałem…”
Inter – Kajrat. Co z Zielińskim? Włoskie media wiedzą
Hiszpanie są zgodni: Liverpoolowi należał się rzut karny
Niepokój w Paryżu po kontuzji Hakimiego. Wyglądało to źle
Hitowy wywiad van Dijka. Przypomniał o meczu… Celtic-Legia [WIDEO]
Arsenal zapisał się w historii! Ta statystyka robi wrażenie! [WIDEO]
Hit PSG – Bayern wyłonił najlepszą obecnie drużynę Europy! W tym sezonie wygrali wszystkie mecze
Liga Mistrzów nie zawiodła! Działo się we wtorek! [WIDEO]
Liverpool wygrał w hicie! Nawet bramkarz Realu nie pomógł [WIDEO]
Ten piłkarz jest absolutnym bohaterem Realu! „Piep…y kocur”