Kontrowersyjna radość Demirala
Merih Demiral we wtorkowy wieczór został bohaterem Turków. Środkowy obrońca dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, dając tym samym awans swojej drużynie do ćwierćfinału Euro 2024. W kolejnej rundzie podopieczni Vincenzo Montelli zmierzą się z Holandią.
Demiral bardzo cieszył się z dwóch strzelonych goli. W swojej radości jednak trochę przesadził, o czym pisze niemiecki “BILD”. Dziennikarze wychwycili moment, w którym zawodnik pokazuje tzw. “wilczy salut”, który jest znakiem nacjonalistycznych środowisk w Turcji.
Zakazany gest
Znaku tego używa Partia Narodowego Działania, czyli turecka skrajnie prawicowa i ultranacjonalistyczna partia. Jej młodzieżówka jest nazywana “szarymi wilkami”. Gest odnosi się również do ideologii i ruchu Ülkücü, który z kolei nawiązuje do typu tureckiej tożsamości narodowej opartej na Islamie. Została ona stworzona m.in. przez Partię Narodowego Działania.
Gest, który pokazał Demiral, jest prawnie zakazany we Francji i w Austrii. W Niemczech również toczą się dyskujse na temat zakazu używania “wilczego salutu”.
BILD zapytał samego zawodnika o powody celebrowania gola w taki sposób.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że strzeliłem dwa gole. Sposób, w jaki świętowałem, miał coś wspólnego z moją turecką tożsamością. Widziałem, jak ludzie na stadionie również wykonywali ten gest – odpowiedział Demiral.