HomePiłka nożnaTurcy zaskoczyli Austrię! Kapitalny początek i drugi najszybszy gol w historii [WIDEO]

Turcy zaskoczyli Austrię! Kapitalny początek i drugi najszybszy gol w historii [WIDEO]

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Reprezentacja Turcji potrzebowała zaledwie 57 sekund, aby niespodziewanie wyjść na prowadzenie w meczu przeciwko Austrii w 1/8 finału Euro 2024. Na listę strzelców wpisał się Merih Demiral, który stał się autorem drugiej najszybszej bramki w historii Euro.

Merih Demiral

PA Images / Alamy

Piorunujący początek Turków

Przed pierwszym gwizdkiem w roli faworytów stawiani byli Austriacy, którzy wygrali zmagania w grupie D. Turcy natomiast zajęli drugie miejsce w grupie F. Jak się okazało już na samym początku tego spotkania, przedmeczowe przewidywania niekoniecznie muszą mieć przełożenie na rzeczywistość.

W 50. sekundzie Arda Guler dośrodkował w pole karne. Tam doszło do małego zamieszania pomiędzy austriackimi obrońcami i bramkarzem, z czego skrzętnie skorzystał Merih Demiral, który zdecydowanym uderzeniem z kilku metrów wpakował piłkę pod poprzeczkę.

W ten sposób środkowy obrońca reprezentacji Turcji strzelił drugą najszybszą bramkę w historii mistrzostw Europy. Szybszy był jedynie Nedim Bajrami z Albanii, który w starciu z Włochami (1:2) w fazie grupowej tegorocznego turnieju strzelił gola po upływie zaledwie 23 sekund.

Kategorie:

PROMOCJE BUKMACHERÓW

REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Napoli bliskie podpisania kontraktu z nowym obrońcą! Pozostały już tylko testy medyczne
VAR od kuchni i wszystko jasne. Tak to się robi w Ameryce
Reprezentant Włoch o krok od zmiany klubu! Finalizacja nastąpi w przeciągu kilku dni
Wielki pomocnik kończy karierę! Wygrał niemalże wszystko
Kolejny Polak zagra we Włoszech? Pomocnik Wisły na liście życzeń!
Hajto atakuje Holandię: “Jadą na fejmie”
W Ekstraklasie zanotował ponad 300 występów. Teraz zagra w 4.lidze
Cucurella o zagraniu ręką z Niemcami: Skoro sędziowie uznali, że jej nie było, to ja to szanuję
Manchester United finalizuje transfer napastnika. Jest blisko
Rio Ferdinand stawił się za reprezentantami. Mocne słowa