Niełatwa pierwsza partia
Nasza tenisistka nie bez problemów rozpoczęła mecz z Amerykanką. Fantastyczne momentami zagrania, przeplatała niewymuszonymi błędami, które wykorzystywała rywalka. Na szczęście Polka wygrała otwierającego gema, a dopiero trzeci padł łupem Sofii Kenin.
Z każdą kolejną minutą, liderka rankingu WTA czuła się coraz pewniej, co pozwoliło jej wyjść na prowadzenie 4:1 w pierwszym secie. Jednak droga do wygrania całej partii nie była dalej tak prosta jaka mogłaby się wydawać.
Amerykanka nie zamierzała wywiesić białej flagi starając się zmniejszyć stratę, aczkolwiek stać było ją na łącznie trzy wygrane gemy w tej odsłonie rywalizacji. Świątek zwyciężyła w pierwszym secie 6:3, więc była w połowie drogi do wygrania tego spotkania.
Iga Świątek gra dalej
Druga odsłona gry rozpoczęła się bardziej wyrównanie. Można rzec, że większość tego seta to była wymiana “cios za cios”. Amerykanka trzykrotnie obejmowała prowadzenie i za każdym razem nasza tenisistka potrafiła odrobić straty. Po 23 minutach drugiego seta mieliśmy remis 3:3.
Dopiero siódmy gem dał pierwsze prowadzenie w tej partii liderce rankingu WTA. Jak się okazało – do końca meczu już go nie oddała. Polka prowadziła 5:3 i co najważniejsze, była na najlepszej drodze do zameldowania się w 2.rundzie Wimbledonu.
Ciężka przeprawa zakończyła się sukcesem Igi Świątek, która wygrała tego bardzo wyrównanego seta 6:4. Nasza tenisistka perfekcyjnym gemem zakończyła to spotkanie, w efekcie czego zameldowała się w kolejnej rundzie turnieju.
Iga Świątek – Sofia Kenin 2:0 (6:3,6:4)