Robert Pich brutalnie ocenił reprezentację Polski
Reprezentacja Słowacji jest jedną z rewelacji mistrzostw Europy w Niemczech. Zespół Francesco Calzony wyszedł z grupy, w której była jeszcze Ukraina, Belgia i Rumunia. W 1/8 finału nasi południowi sąsiedzi postawili się Anglikom. Naszpikowany gwiazdami zespół potrzebował dogrywki, by wyeliminować Słowację z turnieju. Postawa Słowaków sprawiła, że wielu Polaków spogląda na ten zespół z zazdrością. Robert Pich uważa, że sekretem formy jego rodaków jest gra zespołowa, której jego zdaniem brakuje w reprezentacji Polski.
– Długo myślałem, jak to możliwe, że Słowacy bez wielkich nazwisk są w stanie grać lepszą piłkę i doszedłem do wniosku, że chodzi tutaj o podejście do meczów. Polacy stawiają na umiejętności indywidualne, ale dzisiaj takie myślenie się nie sprawdza. Nie tylko przykład Słowacji pokazuje, że bardziej liczy się dyscyplina taktyczna, dobry pressing i równa praca całego zespołu. Nie jestem w środku, więc nie wiem, jaki dokładnie pomysł ma trener Probierz, ale na boisku niewiele z tego wychodzi. Polacy nie zagrali słabo, ale wiadomo, że wszyscy oczekiwali czegoś więcej. Wydawało mi się, że wasza kadra będzie w stanie wyjść z grupy, bo przecież macie drużynę złożoną z wielkich gwiazd – przekonuje.
Zespół Michała Probierza miał swoje dobre momenty na turnieju w Niemczech, lecz ostatecznie pożegnał się z mistrzostwami Europy po fazie grupowej. Mimo tego doświadczony trener może być spokojny o swoją posadę. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej potwierdził, że selekcjoner zostaje na swoim stanowisku. 51-latek będzie miał zatem więcej czasu na to, by pokazać swój pomysł na grę Biało-czerwonych.