Jerzy Brzęczek odniósł się do reakcji Ronaldo po zmarnowanym rzucie karnym
Zachowanie Cristiano Ronaldo po sytuacji ze 105. minuty meczu Portugalia – Słowenia w 1/8 finału mistrzostw Europy będzie jednym z najczęściej omawianych wątków całego turnieju. Strzał portugalskiej legendy z jedenastu metrów obronił Jan Oblak. “CR7” nie był w stanie opanować emocji. Z oczu leciały mu łzy, a jego koledzy robili wszystko, by go pocieszyć. Swoje zdanie na temat wzruszających obrazków przedstawił Jerzy Brzęczek. Były selekcjoner reprezentacji Polski skrytykował zachowanie 39-latka.
– Z jednej strony pokazuje to jego wielkie emocje i to, jak brakowało mu tej bramki. Nie spodziewałem się, że podczas karnych podejdzie jako pierwszy, pokazał wielką odporność. Gdyby Sesko wykorzystał błąd Pepe, sytuacja na pewno byłaby zupełnie inna. To przejdzie do historii, chociaż z mojej perspektywy takie zachowanie można było odebrać jako coś trochę pod publikę – zaskoczył.
Z opinią Brzęczka zgodził się Tomasz Smokowski. Dziennikarz Kanału Sportowego stwierdził, że Portugalczyk chciał skupić uwagę na sobie i wywołać współczucie u kibiców.
– Ja też tak to trochę odbieram, trochę na zasadzie “oj, żałujcie mnie, to ja, wielki Ronaldo, spudłowałem”. Ronaldo tak bardzo chce strzelić tego gola, że to zasłania mu całą resztę – stanowczo ocenił Smokowski.
Program Kanału Sportowego pt. “Hejt Park”, z którego pochodzą wypowiedzi można obejrzeć poniżej.