HomePiłka nożnaMbappe wrócił do starcia z Lewandowskim. “Wiedziałem w co się pakuję”

Mbappe wrócił do starcia z Lewandowskim. „Wiedziałem w co się pakuję”

Źródło: RMC Sport

Aktualizacja:

Kylian Mbappe na niedzielnej konferencji prasowej przed meczem z Belgami w pewnym momencie wrócił myślami do pojedynku z Lewandowskim. Ucierpiał wtedy jego złamany nos. Kapitan Francji przyznał, że nie sądzi, by „Lewy” specjalnie go uderzył.

SR Agency / Alamy

Mbappe: Nie sądzę, by Lewandowski celowo mnie uderzył

Kylian Mbappe w pierwszym meczu tegorocznych Mistrzostw Europy złamał nos. Spotkanie z Austrią było wyjątkowo intensywne i agresywne, o czym boleśnie przekonał się właśnie kapitan reprezentacji Francji. W przeddzień starcia Les Bleus z kadrą Belgii, ceniony snajper wziął udział w konferencji prasowej. Tam Mbappe przyznał, że gra w masce jest dla niego wyjątkowo uciążliwa.

Gra w masce to absolutny horror. Zmieniałem maski, bo za każdym razem coś mi w nich nie pasowało. To skomplikowane, bo ogranicza widoczność, pot się zatrzymuje. Jak tylko będę mógł ją zdjąć, to zrobię to. To uciążliwe – wyznał 25-letni napastnik.

— Gdy grasz ze złamanym nosem i nie miałeś jeszcze operacji, to stajesz się celem. Nie sądzę, by Lewandowski celowo mnie uderzył. To był instynktowna reakcja. Wiedziałem, w co się pakuję wychodząc na murawę, to nie jest nowa sytuacja. Jeśli ktoś dotknie mojego nosa, ale awansujemy do ćwierćfinału – nie mam nic przeciwko. I tak jest już złamany.

Reprezentacja Francji w poniedziałek o godzinie 18:00 rozpocznie swoje starcie z Belgami w ramach 1/8 finału Mistrzostw Europy.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nie tylko Pietuszewski. Jagiellonia może stracić kolejną gwiazdę! „Trudna zima”
Roma szykuje duże wzmocnienie. Złe wieści dla Jana Ziółkowskiego
Zalicza historyczny sezon, teraz chcą go polskie kluby. Stał się okazją rynkową
Boniek ocenia potencjalny transfer Pietuszewskiego. „Nie czekałbym”
Pojawiły się problemy. To wzmocnienie Ruchu może nie dojść do skutku
Ważna decyzja wschodzącej gwiazdy Premier League. Hitowy transfer blisko!
To niemalże pogrążyło prywatyzację Górnika Zabrze. „Sumy były kosmiczne”
Sensacyjny transfer Korony stał się faktem. Stępiński wyjawił, co zadecydowało
Te dwa kierunki Pietuszewski wykluczył. Powód jest prosty
On odejdzie już teraz z Motoru Lublin. Wiadomo gdzie chce trafić. „Odważnie”