HomePiłka nożnaWiemy, ile na EURO zarobił Szymon Marciniak! Dostał podwójną stawkę za mecz

Wiemy, ile na EURO zarobił Szymon Marciniak! Dostał podwójną stawkę za mecz

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Aktualizacja:

Szymon Marciniak na tegorocznych mistrzostwach Europy był sędzią głównych w dwóch spotkaniach i nie zamierza się na tym zatrzymać. Mimo dwóch poprowadzonych spotkań zarobił naprawdę dobre pieniądze, bo ponad 60 tysięcy złotych. W jednym spotkaniu jego stawka została podwojona.

Szymon Marciniak

PressFocus

Szymon Marciniak może zarobić jeszcze więcej

Do tej pory polski arbiter był sędzią głównym w jednym spotkaniu fazy grupowej oraz pucharowej. W tej pierwszej podstawowa stawka wynosi pięć tysięcy euro. W spotkaniach pucharowych gaża jest natomiast dwukrotnie większa. Oznacza to, że po dwóch spotkaniach Szymon Marciniak otrzymał niecałe 65 tysięcy złotych. Bardzo prawdopodobny jest fakt, że 43-latek będzie sędziował jeszcze co najmniej jedno spotkanie, co będzie okazją do jeszcze większych zarobków.

– UEFA może wyznaczyć Polaka najpierw na ćwierćfinał, a potem na półfinał albo finał, ale może też pominąć go w obsadzie ćwierćfinałów i dać mu już tylko jedną nominację. Jaką? To zależy od wielu względów – powiedział dla TVP Sport, były sędzia Rafał Rostkowski.

Możliwe jest również zwiększenie stawek przez UEFA, jeśli chodzi o kolejne spotkania. Na ten moment jednak trzeba czekać na kluczową informację dotyczącą Szymona Marciniaka, czyli tą, która zdradzi ile meczów poprowadzi jeszcze Polak.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Rewelacja tego sezonu na liście Barcelony. To środkowy napastnik z klauzulą
Adam Buksa się nie zatrzymuje! Kolejny gol
Wieczysta szuka trenera i chce byłego gracza Chelsea! To byłaby prawdziwa bomba
Kolejny trener w Ekstraklasie zwolniony? Jest decyzja!
Królewski nie gryzie się w język. Mówi o przekładaniu meczów przez żałobę
Nie tylko Jan Urban! Kolejny czołowy trener dostał ofertę od Wieczystej
Legia pożegnała się z ważną postacią! Jest oficjalny komunikat
Lechia Gdańsk znów w strefie spadkowej. “Wróciliśmy do piekła”
Nieprawdopodobna historia drużyny Polaków. Awansują wtedy, gdy umiera papież!
Jednak nie Górnik Łęczna. To oni zostaną klubem filialnym Jagiellonii?