W piątek reprezentacja Polski przegrała podczas Euro 2024 z Austrią. Nasi rywale są od początku turnieju mocno chwaleni, przede wszystkim za intensywność gry. Mocno akcentowany jest trwający od 2022 proces budowy kadry przez Ralfa Rangnicka, który jak się okazuje, wcale nie musiał trafić do Austrii. Zbigniew Boniek w trakcie “EURO Insajdera” zdradził, że Niemiec mógł objąć stery naszej kadry.
– Trener, który nas ograł ostatnio też był kandydatem w jednym rozdaniu – zdradził Zbigniew Boniek. Nie przybliżył, przy którym wyborze selekcjonera Rangnick mógł objąć stery reprezentacji Polski. Według słów poprzedniego szefa polskiej federacji, środowisko Niemca było mocno zdeterminowane, by go wypromować. – Dzwonili menedżerowie. I to nawet nie dzwonili jeden raz. Dzwonili nawet wspomagani przez niektórych polskich agentów – dodał były prezes PZPN.
Ostatecznie wybór padł na innego szkoleniowca, czego z perspektywy czasu możemy żałować. Od zatrudnienia Rangnicka w kadrze Austrii, reprezentację Polski prowadziło już trzech różnych trenerów, którzy osiągali dużo słabsze wyniki.