Probierz zapowiada brak zmian w defensywie
W pierwszym meczu z Holandią na środku defensywy zagrał Bartosz Salamon, natomiast w starciu z Austrią wystąpił Paweł Dawidowicz. Selekcjoner zapowiedział, że w pojedynku z Francją układ z ostatniego spotkania nie ulegnie zmianie.
– To był splot okoliczności. Uraz Pawła spowodował, że skład defensywy uległ zmianie. Bazowaliśmy na spotkaniu z Walią, dlatego zagrał właśnie Paweł. Teraz też się to nie zmieni – powiedział Probierz.
Selekcjoner dodał też, że Taras Romanczuk, zgodnie z wcześniejszymi informacjami, jest niezdolny do gry i nie wystąpi z Francją. – Miejmy nadzieję, że to nic poważnego, aby uraz nie wykluczył go z kolejnych meczów Jagiellonii. Reszta zawodników jest do dyspozycji – mówił.
Probierz chce zagrać z Francją ofensywnie
Zapowiadając wtorkowe starcie z Francją, selekcjoner biało-czerwonych odwołał się do dwóch poprzednich meczów. Przyznał, że jego podejście do pojedynku z wicemistrzami świata nie ulegnie zmianie.
– Gdybyśmy z tych 180 minut, które tu zagraliśmy wycięli 35 minut, to moglibyśmy być zadowoleni z turnieju. Mecz jednak trwa 90 minut. Musimy się zastanowić, jak to zrobić, aby wytrzymać tempo przez cały czas. Ja jestem przekonany, że piłkarze potrafią grać w piłkę, choć indywidualnie jeszcze nie sprzedali swojego potencjału. Jutro z Francją również chcemy grać ofensywnie – dodał Probierz.