HomePiłka nożnaErik ten Hag chce podpisać gwiazdora Serie A! Kwota transferu jest bardzo przystępna

Erik ten Hag chce podpisać gwiazdora Serie A! Kwota transferu jest bardzo przystępna

Źródło: Football Italia

Aktualizacja:

Jak informuje „Football Italia” Erik ten Hag zamierza sprowadzić na Old Trafford Paulo Dybale. Argentyńczyk do tej pory nie otrzymał nowej propozycji kontraktu od AS Romy, a już w lipcu aktywuje się bardzo niska klauzula.

Erik ten Hag

PressFocus

Ten Hag chce Dybale

Rozmowy na lini Manchester United – Dybala mają miejsce nie pierwszy raz. Czerwone Diabły kilka razy już kontaktowały się z Argentyńczykiem. Blisko transferu było w 2019 roku, kiedy trenerem Manchesteru United był Ole Gunnar Solskjaer. Wtedy jednak do finalizacji całego ruchu nie doszło, gdyż wymagania finansowe Dybali były za wysokie. Teraz sytuacja jest zupełnie inna, a kwota transferu przyciąga zainteresowanych jeszcze bardziej.

Klauzula, którą Argentyńczyk ma zawartą w kontrakcie, pozwala wykupić go z klubu za 12 milionów euro. Jest jednak jeden haczyk – transfer musi odbyć się w pierwszych dwóch tygodniach lipca. Potem klauzula wygasa i kwotę transferu trzeba negocjować bezpośredniego z klubem. W ostatnim sezonie Dybala rozegrał łącznie 39 spotkań, w których zdobył 16 bramek i zanotował 10 asyst. Jego wartość rynkowa obecnie wynosi 20 milionów euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Gikiewicz antybohaterem Zagłębia. „Kuriozalny błąd, coś niebywałego”
Bułka wyjaśnia powody transferu do Arabii. Oto jasne argumenty
Bułka mówi o swojej rehabilitacji. Najgorszy okres ma już za sobą
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]
Gryf Słupsk – Lech Poznań. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]
WTA Finals. Oto grupowe rywalki Igi Świątek!
Raków podejmie kolejne działania ws. ukarania Maccabi. Prezes zapowiada!
Trener Wisły komentuje skandal na trybunach. Mamy również komentarz klubu!
Tak drużyna zareagowała na powrót Lewandowskiego do treningów! [WIDEO]
Rafał Gikiewicz zadebiutuje w Zagłębiu! I to przeciwko byłej drużynie