Hajto nie zostawił suchej nitki na polskiej defensywie
O ile podczas pierwszych dwóch meczów mistrzostw Europy w reprezentacji Polski widać było przebłyski dobrej gry z przodu, w defensywie wciąż panuje kompletny chaos. Zarówno Holendrzy, jak i Austriacy mogli strzelić Biało-czerwonym co najmniej kilka bramek. Na problemy Polaków w defensywie zwrócił uwagę były stoper reprezentacji, Tomasz Hajto. Zdaniem eksperta polscy obrońcy nie mogą ciągle liczyć na dobrą formę Wojciecha Szczęsnego.
– Z taką obroną można zejść w trakcie meczu. Szczęsny nie jest Copperfieldem, nie będzie bronił regularnie karnych, sytuacji sam na sam i uderzeń z czwartego metra. Musiałby być chyba stworzony z gumy, żeby ratować tę reprezentację – grzmi Hajto.
Euro 2024 – składy, terminarz, stadiony – Informator Kibica
– Muszę przeprosić Szczęsnego. Grając z taką obroną, to można mieć stany przedzawałowe. Wydaje mi się, że w swojej karierze z tak słabą obroną jeszcze nie grał – dodał.
W meczach z Holandią i Austrią reprezentacja Polski straciła pięć bramek. Teraz przed zespołem prowadzonym przez Michała Probierza kolejny poważny sprawdzian. Defensywę polskiej kadry przetestują Francuzi, a więc aktualni wicemistrzowie świata. Starcie Polska – Francja rozpocznie się 25 czerwca o godzinie 18:00.